Janusz pisze:Witam.
1. ZIPP GP500 - problem z ładowaniem akumulatora. Po kilku dniach jeżdżenia lub jednym dłuższym wypadzie (dłuższy tzn. ok. 50 km) akumulator jest na tyle słaby, że nie da się odpalić ze startera. Pierwsza myśl - kiepski akumulator. Kupiłem nowy żelowy.
Moje pytanie: od czego zacząć sprawdzanie, co wymienić czy może od razu zezłomować?
Proponuję zacząć sprawdzanie od zmierzenia napięcia (woltomierzem) na zaciskach akumulatora podczas pracy silnika i lekkich przygazówek na postoju - zobaczymy czy w ogóle jest ładowanie. Jeśli napięcie będzie spadać lub mieć wartość w okolicy 11,5-12 V to ładowania nie ma i warto by było odszukać regulator napięcia (taki element z radiatorem) sprawdzić kostki na nim czy styki są ok i ewentualnie wymienić. Po drodze od akumulatora do regulatora itp. jest jeszcze bezpiecznik który na wszelki wypadek można wymienić - ja miałem taki efekt że bezpiecznik był cały ale odlutował się w środku i często nie stykał - przez co akumulator nie był ładowany.
Na samym końcu zmierzył bym (na wyłączonym silniku) oporność cewek prądnicy - na kostce która wchodzi do regulatora napięcia.
Janusz pisze:2. Benzer Aston 50 - przy szybszym ruchu manetką silnik się dusi. Po uruchomieniu równo chodzi na niskich (czy ustawię 800 czy 1500 wszystko jest OK). Przy powolnym dodawaniu gazu ładnie się wkręca, ale jeżeli zrobię szybszy ruch - lipa. Ruszając najlepiej odepchnąć się nogami i chwilę pokombinować manetką - wtedy ruszy, ale takie ruszanie spod świateł to trochę porażka (za długo trwa). Podczas jazdy też przy szybszym ruchu manetką traci moc.
Gaźnik sprawdzony i wyczyszczony, dysze przedmuchane, przewody paliwowe drożne, filtr powietrza czysty.
Gdzie szukać przyczyny?
To chyba jest normalne w tego typu silnikach - mój teść ma bardzo podobny motorower (barton) i ma dokładnie taki sam efekt. Próbowałem regulować gaźnik, sprawdzałem filtr powietrza - nic nie pomogło. Jedyny sposób na ruszenie np. pod górkę to przygazować mocno na wciśniętym sprzęgle i próbować ruszyć z większymi obrotami. Problem chyba wynika z tego, że gaźniki te nie mają pompki przyspieszającej i szybkie otwarcie przepustnicy dusi silnik ze względu na braki paliwa. Braków tych nie da się uzupełnić regulacją dyszy wolnych obrotów. Używanie ssania też nic nie daje bo to pseudo ssanie w tych gaźnikach po prostu ogranicza dopływ powietrza a nie zasysa więcej paliwa z komory pływakowej.