Po mieście rzeczywiście się fajnie jeździ, ale to pewnie każdy z nas ma te same odczucia patrolując wieczorem lub w nocy wyciszone miasto... poezja

co do stylu motocykla to chciałem sam zbudować swojego cafe racera/scramblera/ brata - szukałem najpierw odpowiedniej bazy (stare hondy, kawasaki, suzuki), ale wszystkie sprzety byly stare (no bo nic z lat 90tych sie nie nadawalo, poza jednym kawasaki w sumie, ale ten co mi sie trafil byl w czesciach) a nie znajac sie prawie nic na mechanice bałem się zainwestować w taki zabytek. skonczylo sie na tym, że mialem kupic suzuki gn250 i przerobic go na cos takiego: (wystarczy wymienic siodlo, obnizyć przednia półkę, kierownicę i ewentualnie zrobić parę dodatków - pomalować bak, wymienić opony.. nawet ja bym sobie z tym poradził)
http://labmotorcycle.com/?p=119natomiast wstępnie (jak podjąłem dezycje o kupnie moto) miał być romet soft chopper (który nadal uważam za piękny) i ogolnie coś nowego, więc jak tylko się pojawił ogar caffe to przemyślałem sprawę i zdecydowałem ,że na pierwsze moto (w sumie pierwszy był romet kadett z 84, ale to było 15 lat temu..) będzie to nowy romet, który wizualnie odpowiadał mi w 100% a mechanicznie (po śledzeniu tego forum) wynikało, że również można tej konstrukcji zaufać.
aha, wsk nadal mi siębadzo podoba, mój dziadek miał wsk i jeśli nadal produkowali by te motory to pewnie bym ją kupił, piękne są. triuphy tez, Jack - mam nadzieję ,że kiedyś będę dosiadał właśnie triumpha

.
ot, taka moja krótka dygresja

czy ktoś jeszcze na forum jeździ ogarem caffe?