Nowe miejsce cyklicznych spotkań KCM w centrum Polski?

[Shipp]

Dla mnie nie stanowi problemu miejsce. Już kiedyś pisałem, spotkania mogą odbywac się gdziekolwiek tylko sęk w tym, aby znalazł się ktoś kto to zorganizuje. Jeśli imprezę organizuję ja, poświęcam swój czas i pieniądze, to w takim przypadku ja decyduję gdzie ona się odbędzie, to zrozumiałe chyba jest. Seba, rozumiem że chętnie zajmiesz się zorganizowaniem rozpoczęcia sezonu 2010 w pokazanym przez Ciebie miejscu? Jeśli odpowiada ono innym ja nie widzę problemu aby przenieśc się z Gródka w inne miejsce. Jednakże obawiam się, że jeśli imprezy będą cyklicznie przenoszone coraz w inne miejsce w końcu umrą śmiercią naturalną i powstanie coś na kształt chapterów KCM, spotykających się lokalnie. Ale jak powiadam, Wasz wybór i nikogo na siłę do niczego nie zamierzam zmuszac. Z imprez w Gródku oprócz satysfakcji i tak nic nie miałem dla siebie.
Walnięcie 700-800 kilometrów to rzeczywiście dla mnie betka. Jeśli było zorganizowane spotkanie u Luci czy na Helu a ja miałem tylko Vistę, po prostu wsiadłem na motocykl i jeszcze tego samego dnia byłem z kumplami. Jeśli się czegoś chce to można to zrobic a odległośc i posiadany motocykl nie mają tutaj nic do rzeczy. Grzeno chciał i objechał pół Europy. Widocznie dla jednego jazda motocyklem do betka a dla innego prawdziwe wyzwanie.

[seba_1986]

Jeśli imprezę organizuję ja, poświęcam swój czas i pieniądze, to w takim przypadku ja decyduję gdzie ona się odbędzie, to zrozumiałe chyba jest. Seba, rozumiem że chętnie zajmiesz się zorganizowaniem rozpoczęcia sezonu 2010 w pokazanym przez Ciebie miejscu?

Shipp to zrozumiałe że organizujesz impreze tam gdzie dla ciebie wygodniej, rozumiem, logicznym jest że nie zorganizujesz imprezy w drugim końcu Polski. Jeśli będe miał tylko wolny weekend to stawie sie Gródku.
Dobrze że jest ktoś kto wogóle chce organizowac tego typu imprezy.
Ja dałem tylko propozycje miejsca, która oddalona jest odemnie ok 120km, wiec organizacji sie nie podejmę.

[Shipp]

Widzisz, ja do Gródka mam około 300 km i udaje się organizowac. Jak się chce to można, trzeba poświęcic tylko trochę wysiłku i czasu.
Proszę więc podawac propozycje lokalizacji imprez cyklicznych KCM, ale jednocześnie rozumiem, że pomysłodawca jest zarazem organizatorem a nie tylko rzuca propozycję i czeka kto się tym zajmie. Tak każdy potrafi.

[seba_1986]

Widzisz, ja do Gródka mam około 300 km i udaje się organizowac. Jak się chce to można, trzeba poświęcic tylko trochę wysiłku i czasu.

no to jestes wielki. pozdro.

[mlynaszz]

Witamy na naszej stronie!



To zupełnie wszystko jedno na czym jeździsz...
Wystarczy cokolwiek. Jeżeli "to coś" posiada dwa koła
i silnik to znaczy że spełnia wszystkie warunki !
Nie potrzebujesz rzeczy wyjątkowych abyś w pełni czuł się
motocyklistą i czerpał radość ze swojej pasji.
Tu przecież chodzi o styl życia i poczucie wolności...

Peter Fonda


Czy ktoś to jeszcze pamięta?

Dosyć tych jałowych dyskusji, które nie prowadzą do niczego oprócz podniesienia ciśnienia u dyskutantów!

Temat założony by dawać KONKRETNE propozycje lokalizacji i ORGANIZACJI imprezy! A nie pyskówki jak nie przymierzając na FM

[Wiesław]

To nie sztuka jest znaleść miejsce czy ośrodek tylko za ile? Jest niedaleko mnie Tleń - wiele ośrodków, zalew, atrakcje ale co stego pewien klub motocyk TMS orgonizują cyklicznie w lutym spodkania za 200zł od osby. Gródek miałem okazje zobaczyć i powiem fajne miejsce a przedewszystkim dostępne cenowo. Co do odległości to powiem tyle byłem w Zduńskiej Woli 300km i nie policzyłem zbyt wielu którzy mieli odległość ok 150km ? Sory nie wliczam organizatorów. Do NOCKÓW nie pojechałe tylko dlatego że nie czułem się pokonać trasę kondycyjnie (zdrowotnie) może po przepracowaniu zimy na przyszły rok dam rade.

[Jachu]

Walenie w bambus. Jak ktoś chce to i tysiąc przeleci a jeśli nie chce chce to i 100 kmów będzie za dużo. Temat śmietnikowy moim zdaniem. Majklel może by wreszcie pojździł swoim złomem zamiast spamowac...

Zastanawia mnie że jeżeli ludzie tu, na tym forum chcą zmienić lokalizacje (ja też uważam że powinna być w środku Polski) to mówisz że to jest walenie w bambus, natomiast na forum DS kiedy chodziło o zlot byłeś jak najbardziej za tym żeby lokalizacja była dobra dla wszystkich. Czyli na forum DS wypowiadasz się że jesteś za miejscem tak by wszyscy mieli w miare możliwości blisko , a na naszym forum jak ktoś chce jechać na zlot to ma zap...ć tysiąc.
Bez obrazy ale wkutrzyło mnie to. Nie jade poto by posiedzieć 2 godziny na zlocie i jechać zpowrotem !!!

-- Dzisiaj, 12:21 --

Ja proponuje na zkaończenie Uniejów ten gdzie byliśmy na basenach termalnych a Ci co wymiękli poszli na zamek (bo po drosze może już nas wypizgać to takie wygrzanie się dobrze nam zrobi)
Jak będe w pracy to moge wydzwonić do tego Urzędu Gminy i wypytać o wszystko.

[Shipp]

Proszę czytac ze zrozumieniem! Nie mam nic przeciwko innej lokalizacji! Dla mnie rybka gdzie odbywac się będą spotkania KCM, mogę dojechac praktycznie wszędzie, ale nie oczekujcie ode mnie, że wskażecie jakieś miejsce na mapie a ja zajmę się organizowaniem tam zlotu. Jeśli o mnie chodzi, nie ma przeszkód aby robic to w dowolnym miejscu Polski, tylko UWAGA - im jednemu będzie bliżej tym drugiemu dalej. Ta dyskusja nie doprowadzi do niczego. Jedyne rozwiązanie jest takie, że jeśli chcemy miec dalej podobne spotkania, MUSI znaleźc się ktoś, kto to zorganizuje. Kiedy nie było żadnych spotkań, wymyśliłem Gródek żeby działo się cokolwiek. Skoro ta lokalizacja nie pasuje, proszę bardzo - niech ujawni się ktoś znający dobrą lokalizację i gotowy to zorganizowac - w czym tkwi problem? Chętni niech ustawią się w kolejce.
Jeśli chodzi o zloty DS to tam założenie jest takie, że każdy zlot odbywa się gdzie indziej a co za tym idzie, za każdym razem zgłasza się osoba która gotowa jest go zorganizowac. Nie ma problemu aby u nas było podobnie ale powtarzam - NIECH KTOŚ TYM SIĘ ZAJMIE! Ja nie zamierzam jeździc po kilkaset kilomerów w celu zorganizowania zlotu tylko dlatego żeby komuś było bliżej bo to już były by jaja prawdziwe.

Z OSTATNIEJ CHWILI
Nie wiem jak to się stało i gdzie nastąpiło przekłamanie, ale termin drugiego weekendu września w Gródku jest nieaktualny. Właścicielka zarezerwowała nam pierwszy weekend, tj. 4-6.09 i jest przekonana że ja podałem taki termin. Nie chcę już z nią polemizowac że się myli bo i tak niczego to nie rozwiąże. Pozostaje jedynie albo zaakceptowac pierwszy weekend września albo zrezygnowac z imprezy bo cały wrzesień jest tam już pozaklepywany. Proszę o głosy, co mam odpowiedziec i jaka jest nasza decyzja?

[Dobry]

Może jestem świeżym klubowiczem i moje zdanie się nie liczy,ale ludzie ogarnijcie się trochę nie ma takiego miejsca w Polsce żeby każdy miał blisko lub równa odległość.Po prostu ten co chce to i tak przyjedzie czy będzie miał 100 czy 500,a te sprzeczki .POZDROWIONKA

[scOti]

tak btw Ty z digarta?