Są w Chorwacji za Dubrownikiem i kierują się ku domowi, a widoki nie chcą się skończyć
Jeszcze kilka dni i dowiemy się co przeżyli

nie polecam majkelpl pisze:
Nie no, Grzeno, czym Ty jechałes ? Popsulo sie cos![]()
NOCEK pisze:Grześ szacunek dla Ciebie , bo to tylko Ty dokonałeś tego na Chińczyku. Co do reszty "wyprawowiczów" to mogę tylko pozazdrościć wycieczki , a poza tym na Japońcu to żaden wyczyn.![]()
Gratulacje za odwagę - dla wszystkich![]()

, macie czego żałować że was tam nie było, widoki które tam widzieliśmy są nie do opisania, zdjęcia tego tak nie pokażą, oczywiście nie obyło się bez przygód ale to może przy spotkaniu dla zainteresowanych, trasa przebiegła prawie zgodnie z poprzednim wyznaczeniem, najgorszym krajem jaki się trafił była Bośnia i Hercegowina, bardzo słabe drogi, droga która jest między-narodowa o szerokości ok 1,5 m i do tego winkiel za winklem łączone niby z remontami i przepaściami bez barierek, prawie zero oznaczeń i do tego w ciemnościach deszczowych, ale byliśmy twardzi i dało radę to pokonać
, reszta wyprawy nadrobiła to w 100%, kempingi taniej niż w Polsce, żarło też nie było najgorsze, zależy od kraju i porównywalnie cenowo jak w Polsce, z zakupem tak że nie ma problemu, prawie wszędzie płatne kartą i o dziwo przelicznik na polskie superandzki, nawet dobry browar był, dobra więcej nie piszę reszta przy spotkaniu, kilometry które my zaliczyliśmy to dokładnie 4549, forsa wydana to ok 2200 na dwie osoby już ze wszystkim (paliwko, żarło, kempingi, zakupy jeszcze te w Polsce, atrakcje itp) u nas sporo poszło na benzynkę ok 950 zł ale to w zależności od spalania danego moto, jakieś fotki zapodam później zrobiliśmy 679 zdjęć i 3 filmikiUżytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość