2025

Wycieczki krajowe i zagraniczne oraz relacje z ich przebiegu

Re: 2025

Postautor: jędrek dodano: 31 paź 2025, 16:33

Dajanowi jeszcze broda nie urosła ;) a i Jacor coś taki bardziej gładki :)
Awatar użytkownika
jędrek
Zarząd KCM
 
Posty: 1343
Rejestracja: 21 cze 2015, 10:10
Lokalizacja: Aleksandria Pierwsza k/Częstochowy
Motocykl: Barton 125 , Junak SC300
Tel. kom.: 609643753
Płeć: mężczyzna
Wiek: 57

Re: 2025

Postautor: jacek.rc dodano: 03 lis 2025, 10:42

No to jedziem dalej :motor: . Po śniadanku i spakowaniu motorka ,wyjazd spokojną drogą wśród pól ,po jakimś czasie przejechałem Dunaj ,jakieś większe miasteczko i dalej wśród zieleni . od miejsca gdzie spałem do granicy z Bośnią Hercegowiną jest około 80 km . Granica już niestety z legitymowaniem ,sprawdzaniem moich ,jak i motocyklowych kwitów , oczywiście po uprzednim odstaniu w kolejce . No i jestem w BiH . Już po kilku km człowiek zauważa charakterystyczne białe wysokie budowle i już wie że jest w troszkę innym kręgu kulturowym , jednak poza tym i inną stylistyką nagrobków na przydrożnych cmentarzach , wszystko podobne "bałkańskie" . Jadę tak jak mi pozwalają współuczestnicy ruchu ( bardzo gęstego) ,jednak nie mam spiny kilometry się nawijają i po około 200 już odbijam w góry . Są winkle ,są podjazdy i niekiedy też są pojedyncze busy i ciężarówki ,które cisną na maxa i nie znającemu drogi podnoszą poziom adrenaliny przy wyprzedzaniu . Jednak za nimi ,to już się jechać nie dało _boisie . Fotek z tego odcinaka nie mam ,bo aparat schowałem ,wprawdzie parę razy by się przydał ,ale wszystkiego nie można mieć .Po południu zaczęło padać ,zjechałem na pobocze ,deszczówka i tak już była ze mną do końca dnia . Warto też nadmienić ,że tego dnia rozstrzał temperatur miałem od prawie 40 ,do troszkę ponad 10 . Chwilkę po przebraniu się miałem pierwszą przygodę z cyklu jedziesz w deszczu w górach :wielkieoczy: . Jadę pustą drogą lekko w dół ,mijam zakręt i widzę za nim tunel i osuwisko po mojej stronie ,podsypane kamieniami . Nagle widzę ,że z tunelu wyjeżdża Tir i raczej mi nie ustąpi ( chociaż osuwisko właśnie omijam ) _boisie . Piszę ,więc jestem :buttrock: . Jednak dobrze nie wykorzystywać wszystkich atutów naszych zabawek i pokora też mile widziana . Wprawdzie nieźle mnie to obudziło po tych już kilku godzinach w drodze , średnio do tej pory ciekawej , nie wiedziałem wtedy ,że to dopiero takie preludium było . Już za kilka kilometrów dojechałem do miasteczka Foca i troszkę przyznam się tam pobłądziłem ,bo nie wjechałem w drogę (qrna prawie polną ) tylko w taką zaraz obok normalną :swir: .Po objechaniu tego dookoła ( w/g navi) wkońcu wjechałem tam gdzie powinienem i był to najgorszy kawałek drogi jaką jechałem https://photos.app.goo.gl/3AgByiuziM2PtMFu8 . Tutaj jeszcze albo już ,bo droga jest w remoncie , canion po prawej robił wrażenie . Jak później się okazało była to droga do granicy z Czarnogórą . Droga przepiękna , na maxa zniszczona . Jest przy niej mnóstwo campów oferujących spływy raftingowe i proszę zauważyć ,że dwa dni drogi z Polski .Za jednym z zakrętów patrzę https://photos.app.goo.gl/AJcAWDJn6KWb8zqr9 , co to jest ,a to była granica ,znowu dokumenty i można jechać i :wielkieoczy: https://photos.app.goo.gl/dvUA4ijNZVg7ZX248 . Tak wygląda most graniczny na rzece dwojga imion , może ktoś mi odpowie dlaczego tak jest ?? ? Za granicą znowu budki i znowu dokumenty ,bo wjeżdżamy do innego państwa . Jak szybko przyzwyczaiłem się do tego ,że granic praktycznie nie ma , chociaż coraz więcej wskazuje na to ,że wrócą _bezradny . Dobra jestem w MN . I jadę drogą zarąbistą ,można ją porównać do tej znad Gardy ,tylko ,że w dzikim bałkańskim wydaniu . Ważne ,jak jechałem tam późną wiosną ,to groga była na dużych odcinkach pofrezowana . Później na forach podróżniczych pisali ,że była całkowicie zamknięta ,ale kilka dni temu trafiłem posta z fotką tej drogi z nowiutkim asfaltem ,tak ,że idzie postęp . Na tej drodze kręciłem film i to kilka klatek z niego https://photos.app.goo.gl/XXnrnov76qkhNYLE7 . Jadąc tak i podziwiając wjechałem na most ,który podpowiedział mi ,że przed nim miałem skręcić do tuelu ,który prowadzi d Durmitoru _boisie ... jak kolwiek to nie brzmi https://photos.app.goo.gl/GLdAyzpJSFE6VqkE7 . To właśnie ten most i tunel . Za tunelem prawie to samo ale wspinając się dosyć mocno pod górę https://photos.app.goo.gl/wHmhqkU3nVgPfpaV8 . Później był taki jakiś płaskowyż z osadami i byłe przeszczęśliwy ,bo było sucho , ale to miało się już za chwilę zmienić https://photos.app.goo.gl/sTaH7WGBNMqF431G8 . Zaczęła się "premia górska" bez lipy i bez przebaczenia ,o ile jeszcze na płaskowyżu minęło mnie kilku bikerów na HD ,to później już żadnego nie spotkałem , chociaż roweżystów kilku trafiłem https://photos.app.goo.gl/f5vdFDFpejcwQRCT6 . Teraz z perspektywy nie wiem ,czy by mi kostkowe opony coś wtedy dały . Trasa prowadziła z góry i pod górę i w tym momencie jechałem (w ulewie) nie szybko ,ale zjazd był stromy https://photos.app.goo.gl/23sefAib5o5WtLCF8 . Abs-y zaczęły szaleć ,wystawiłem nogi i musiałem puścić nożny ,a moto cciśnie w dół _boisie https://photos.app.goo.gl/LPaFS8Ac2rqPvEDz7 , tutaj już się zatrzymałem ( to są klatki z filmu ,nie bawiłem się aparatem ;) ) . Wygląda to teraz nawet dla mnie normalnie ,ale te drzewka ,które widać ,to zaczynały rosnąć kilkanaście metrów poniżej ,to są ich korony :cwaniak: . Do urwiska mam może metr ,z utwardzonego zjechałem w całości i do dzisiaj nie wiem jak to zrobiłem :ganja: ,jedna ręka na hamulcu ,druga na uchwycie pasażera i przestawiłem tem motocykl o prawie 180 st _boisie . Później tylko przez kilka dni jak dźwigałem coś lewą ręką ,to mnie pod łopatkami nap...ło .
Show Must Go On
Awatar użytkownika
jacek.rc
Forumowicz
 
Posty: 2320
Rejestracja: 16 sie 2012, 22:36
Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Motocykl: KSL ,Cruiser ,VT-750,ADV -250
Płeć: mężczyzna

Re: 2025

Postautor: zdzichu125 dodano: 03 lis 2025, 10:58

:oklasky:
Awatar użytkownika
zdzichu125
Forumowicz
 
Posty: 666
Rejestracja: 27 mar 2014, 22:08
Lokalizacja: Kraków
Motocykl: K750, R1150RT, ROMET ADV250
Płeć: mężczyzna

Re: 2025

Postautor: dziadek zbyszek dodano: 03 lis 2025, 23:09

Pięknie :oklasky: było by 6 ale - za „roweżystów” ;)
Gdybym nie jeździł rowerem pewnie bym nie zauważył ;) :rotfl:
Czekam na c.d.
Im bardziej jesteś przekonany że masz niezawodne terenowe auto, tym dalej pójdziesz po traktor
Awatar użytkownika
dziadek zbyszek
Klubowicz
 
Posty: 2313
Rejestracja: 16 sty 2013, 17:01
Lokalizacja: Poznań powiat wieś
Motocykl: Soft 2 Szpetny
Tel. kom.: 698282838
Płeć: mężczyzna
Wiek: 72

Re: 2025

Postautor: Szubi dodano: 04 lis 2025, 09:48

jacek.rc pisze:Tak ,masz rację :D :D :D . Qrna nie ma dla mnie innego raju :D :D :D . Chodzi mi coraz bardziej po głowie :swir: ,takie spotkanie w przyszłym roku nad Gardą dla chętnych z KCM . Wiem ,że dzisiaj większość lubi samotne podróże i wielu jeździ ,ale może udało by się spiknąć gdzieś w jednym czasie i miejscu ?? .Najlepszy termin to czerwiec ,miejsce do ustalenia . Taka wycieczka nad Gardę ,to dzisiaj trzy dni z południa Polski ,a żeby było bez spiny ,to z okolic Mikulowa ,wtedy na totalnym lajcie . Coś takiego jak jechaliśmy https://photos.app.goo.gl/a4nBaULwekGCbmUJ7 na test Zontesów . Punkt zborny na campie w Strachotinie ,później dojazd do Cortiny https://photos.app.goo.gl/3K6acxfyWqK4cXF46 , no i trzecia noc nad https://photos.app.goo.gl/wnstC1JFKmacVQnq7 . Może Ben by też się skusił i wtedy mógł by dla nas przygotować pyszny https://photos.app.goo.gl/4r7mRNpG617PBiDr8 . Takie luźne plany na jesienno - zimowe wieczory , z których może coś ... . Ktoś już chętny :kwiatek: ?


My będziemy nad Gardą 8 lipca, prawdopodobnie w Riva del Garda. Następnego dnia skoro świt dzida na Passo Gavia i Passo Stelvio :czapa:

Dzięki za relację. Wspomnienia wracają. Podróż przez Durmitor miałeś bardziej ekstremalną od nas :D
Największe szczęście w świecie, na końskim i motocyklowym siedzi grzbiecie . . .
Awatar użytkownika
Szubi
Klubowicz
 
Posty: 2800
Rejestracja: 08 sie 2011, 18:28
Lokalizacja: Oborniki
Motocykl: Fernando
Płeć: mężczyzna
Wiek: 51

Re: 2025

Postautor: jacek.rc dodano: 04 lis 2025, 10:23

Sory za takie przerwane zakończenie i za ortki ,ale ... .Ponieważ już kilka razy mnie wylogowało w trakcie pisania i czas poszedł "psu w budę " ,teraz co jakiś czas robię "kopiuj" i później chciałem kliknąć 'podgląd" ,a kliknąłem "wyślij" _bezradny i poszło . Staram się ponieważ ortografia nigdy nie była moją mocną stroną przed publikacją sprawdzić wszystko czerwone ,ale teraz nie zdążyłem :zalamka: . Chociaż dobrze się stało , bo miałem kupić chleb i jak pojechałem zaraz 'po" to zostały już tylko 3 bochenki ,jeden mnie zadowolił :D .
Szubi , pal sześć moją propozycję ,ale jak macie możliwość ,to czerwcowe terminy są i dużo tańsze i duuużo mniej ludne . Jednak to tylko sugestia ,podobnie jak to ,żebyś nie planował tych dwóch kultowych przełęczy (i to nie ma znaczenia 6 czy 7) w weekend . Serio stanie w korku na Stelvio jest trudne i niebezpieczne . Oglądałem filmiki ,jak ludzie chcą zrobić sobie miejsce przed agrafką , a niecierpliwi się wpychają :wielkieoczy: . Na agrafce się nie podeprzesz .Na Stelvio są tak wyprofilowane ,że każdemu nogi braknie i gleba . A ,cd oczywiście będzie ,ale teraz muszę jechać po kapuchę i zrobić kiszonkę :* .
Show Must Go On
Awatar użytkownika
jacek.rc
Forumowicz
 
Posty: 2320
Rejestracja: 16 sie 2012, 22:36
Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Motocykl: KSL ,Cruiser ,VT-750,ADV -250
Płeć: mężczyzna

Re: 2025

Postautor: Luca dodano: 04 lis 2025, 12:34

jacek.rc pisze: Abs-y zaczęły szaleć ,wystawiłem nogi i musiałem puścić nożny ,a moto cciśnie w dół _boisie https://... Do urwiska mam może metr ,z utwardzonego zjechałem w całości i do dzisiaj nie wiem jak to zrobiłem :ganja: ...

Czyli było z dużą dawką adrenaliny :D
Ważne, że dałeś radę i nie musiałeś z bliska zwiedzać urwiska ;)
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5109
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Re: 2025

Postautor: Luca dodano: 04 lis 2025, 12:43

Szubi pisze:... Następnego dnia skoro świt dzida na Passo Gavia i Passo Stelvio :czapa:

Gdybym miał wybierać miedzy jedną opcją a drugą to wybrałbym Passo Gavia.
https://chomikuj.pl/Luca/Alpy+2011/Fotk ... 446124.jpg
Koniecznie z samego rana o ile nie będzie wszystko w chmurach.
Rano jak nie ma jeszcze ruchu jest bardziej klimatycznie i można spotkać sporo świstaków :)
https://chomikuj.pl/Luca/Alpy+2011/Fotk ... 444573.jpg

jacek.rc pisze: . Serio stanie w korku na Stelvio jest trudne i niebezpieczne .

Wysoki i obładowany Fernando pewnie nie ułatwi zadania, dlatego tutaj też lepiej być z samego rana.
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5109
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Re: 2025

Postautor: jacek.rc dodano: 05 lis 2025, 10:47

Znad Gardy w 2020 przejechałem i Gavię i Stelvio jednego dnia ,tak że dacie radę . Wprawdzie uciekając przed burzą po 17-stej na https://www.bergfex.com/stilfser-joch-o ... ams/c4770/ ,postanowiłem jechać dalej do Cortiny i był extrim https://photos.app.goo.gl/bpRLZQvA6jTTxAQg8 ,ale wspomnień nikt nie odbierze :D . Dobra lecę dalej .

... Fakt udało się ,w takich momentach zawsze przelatują przez łeb ( przynajmniej mi) różne myśli . Wtedy była taka ,że po wała mi ubezpieczenie turystyczne ,jak te borsuki ,czy inne misie tego na dole nie poczytają ,a ja i tak nigdzie nie zadzwonię ,bo telefon mi nie działa :zalamka: . Teraz dłużej to pisałem ,niż wtedy się to działo :swir: . Dobra ,jadę dalej ,lekko obsrany ze strachu ,bo deszcz tak nawala , że musiałem podnieść szybkę w kasku , droga ,a raczej dróżką płyną rzeki z lewa ,z prawa ,wzdłuż ,w zależności od spadu . Woda żółto pomarańczowa , jak kolor skał i mnóstwo piany ?? ,chyba niedawno odświeżali te góry i dobrze Ludwika nie spłukali :wielkieoczy: . Co chwila jadąc w wodzie albo wpadałem w niewidoczną dziurę ,albo najechałem na kamiora . Niestety camerka na kasku już mi się wyłączyła , a serio nie miałem głowy do nagrywania ,a i jeszcze cały czas się błyskało https://photos.app.goo.gl/659kETqL5yaqf9x1A . Po drodze spotkałem parę roweRZystó ( :D ) ,babka miała krótkie spodenki i sine pęciny ,bo temperatura była około 10st. i ulewa .Jednak do gór trzeba mieć szacunek ,bo są nieprzewidywalne . Tak właśnie przypominając sobie jak to było ,to ta woda szła drogą już poniżej i chwilkę potem dojechałem do jakiejś osady . Wprawdzie nie miało to byś moje miejsce docelowe ,ale zatrzymałem się w pierwszym miejscu gdzie zauważyłem jednoślady na placu https://photos.app.goo.gl/a2KZJXATxPZkWryU9 . I próbowałem załatwić jakiś nocleg . Okazało się ,że język jest podobny , ale ... , wyszło że pokoje full i został tylko bungalow ,to go zasiedliłem https://photos.app.goo.gl/GGf9Lucxah8p1u1S9 , https://photos.app.goo.gl/md7kxf5HQqVFrHD28 . 50 E za śniadaniem ,ale w tamtej chwili były inne priorytety i nawet deszcz jakby zaczął przechodzić . Przebrałem się i w planie było odwiedzenie knajpki ,która była pod moim lokum . Cały dzień na pożywnym ,ale tylko śniadaniu trzeba było jakoś domknąć https://photos.app.goo.gl/wiUNe4nSL8dQ5AR8A . W knajpce siedziało jeszcze kilku bikerów ze Słowenii i ojciec z synem z CZ . szybko doszło do integracji https://photos.app.goo.gl/Pexem8gi8VMEmpmx8 . W tak miłej atmosferze doczekaliśmy zamknięcie przybytku ,i nyny . Spałem jak niemowlak ,chociaż nad ranem złapał mnie ( pierwszy raz w życiu) skurcz łydki ,trochę trwało ,aż to rozmasowałem . Dotarło wtedy do mnie ,że albo dzień intensywny ,albo pesel wysoki _bezradny .
Show Must Go On
Awatar użytkownika
jacek.rc
Forumowicz
 
Posty: 2320
Rejestracja: 16 sie 2012, 22:36
Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Motocykl: KSL ,Cruiser ,VT-750,ADV -250
Płeć: mężczyzna

Re: 2025

Postautor: Szubi dodano: 05 lis 2025, 12:15

Luca pisze:
Szubi pisze:... Następnego dnia skoro świt dzida na Passo Gavia i Passo Stelvio :czapa:
jacek.rc pisze: . Serio stanie w korku na Stelvio jest trudne i niebezpieczne .

Wysoki i obładowany Fernando pewnie nie ułatwi zadania, dlatego tutaj też lepiej być z samego rana.


namawialiście, namawialiście . . . no i namówiliście mnie :D Ja nie dam rady, potrzymaj mi :piwo: :rotfl: Teraz to dopiero mam apetyt na te przełęcze :amam:
Największe szczęście w świecie, na końskim i motocyklowym siedzi grzbiecie . . .
Awatar użytkownika
Szubi
Klubowicz
 
Posty: 2800
Rejestracja: 08 sie 2011, 18:28
Lokalizacja: Oborniki
Motocykl: Fernando
Płeć: mężczyzna
Wiek: 51

PoprzedniaNastępna

Wróć do Podróże

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości

cron