close

Informacja dotycząca plików cookies
Informujemy, że używamy informacji zapisanych na urządzeniach końcowych użytkowników przy pomocy plików cookies, w celu dostosowania naszego serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Korzystanie z naszego serwisu internetowego oznacza, że użytkownik wyraża zgodę na ich zapisywanie.

Jakie moto po chińczyku?

Jakie moto po chińczyku?

Postautor: daro dodano: 11 gru 2008, 22:40

Nic dodać i nic ująć.Dobrze słyszałeś,bo tak mówi każdy kto lubi motocykle i miał już jakiegoś Japońca...
Scoti i dzięki taniej chińszczyznie ja również miałem tą wielką przyjemność aby kupić nowe moto z wszelkimi instrukcjami,gwarancjami i docierać je własną d.pą.Dzięki temu wiem czym jeżdżę i wszelkie problemy wychwytuję na bieżąco.Jednak co by nie mówić nówka-funkiel z fabryki to nówka-funkiel...

Co do cen to ja gdzieś wyczytałem,że Romet bierze od Chinoli te swoje wynalazki właśnie za 2-2.5 tysia,skręca i sprzedaje pod marką Romet właśnie za ceny,które każdy z nas tutaj dobrze zna.I tak się robi biznes po polsku...

No i muszę jeszcze stwierdzić,że na załączonych teraz zdjęciach Motobi Wektor wygląda równie pięknie jak Savage 650.Co ciekawe słyszałem wiele bardzo negatywnych opinii o motocyklach Motobi.Że strasznie wadliwe,niedopracowane i w ogóle.
Ostatnio zmieniony 11 gru 2008, 23:37 przez daro, łącznie zmieniany 2 razy
Awatar użytkownika
daro
Forumowicz
 
Posty: 472
Rejestracja: 27 kwie 2008, 23:45
Lokalizacja: Izabelin k/Wawy
Motocykl: prawie Yamaha Virago 250:)
Płeć: mężczyzna
Wiek: 49

Jakie moto po chińczyku?

Postautor: scOti dodano: 11 gru 2008, 23:22

Wiesz to nie dzięki taniej chińszczyznie, tylko ew z winy montera/serwisanta ew winy producenta i zlej organizacji firmy importujacej...

Z chin jest dzis praktycznie wszystko, a jakos zalezy od tego kto to zamawia
scOti
 

Jakie moto po chińczyku?

Postautor: Grzeno dodano: 12 gru 2008, 02:04

scOti pisze:Wiesz to nie dzięki taniej chińszczyznie, tylko ew z winy montera/serwisanta ew winy producenta i zlej organizacji firmy importujacej...

Z chin jest dzis praktycznie wszystko, a jakos zalezy od tego kto to zamawia


I tu Scoti masz rację.

Tylko nie mogę się zgodzić z Darkiemdoc
darekdoc pisze: . Zauważyłem również,że wszystkie chińczyki mają kilka wspólnych wad,czyli-kiepskie materiały z których są zrobione(głównie słabej jakości śruby ze ścinającymi się gwintami),słabe zawieszenia przodu motocykla(lagi potrafią dobijać na nierównościach),słabe oświetlenie z przedniej lampy(+przepalające się żarówki),notoryczne odkręcanie się wielu śrubek,nawet w najdziwniejszych miejscach,kiepskiej jakości opony z jakiegoś pseudomateriału,no i wszelkie gumowe elementy parcieją i pękają.Z tym jak zauważyłem mają problem prawie wszyscy użytkownicy

i na tym prawie wszyscy użytkownicy bym zakończył,ale w moim cruiserze nic takiego nie występuje,kiedy wypakowałem go pod hacjendą ,tylko sprawdziłem czy wszystkie śruby są dobrze po dokręcane i markerem wodoodpornym porobiłem sobie punkty kontrolne. Od tamtej pory minęło prawie 9000 km i żadna śruba nawet nie drgnęła poza jedną malusieńką którą sam krzywo wkręciłem od dolnej osłony łańcucha podczas smarowania.Co może potwierdzić Andrzej i Dorplas znają mojego Keewaya od samego początku.Nie chcę tu wyjść na jakiegoś zapalonego obrońcy tych sprzętów ale takie są fakty. Jak mawia nasz kolega z forum "wsiadam i jadę".
Charlej Chininson/V-Stromx2/VN-900/NC750X
Awatar użytkownika
Grzeno
Klubowicz
 
Posty: 1468
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:32
Lokalizacja: Gdańsk (na blachach) GD ....
Motocykl: CHARLEJ CHININSON/Vstrom/VN900
Tel. kom.: 792550845
Płeć: mężczyzna
Wiek: 44

Jakie moto po chińczyku?

Postautor: LEFTHANDY dodano: 12 gru 2008, 08:48

darekdoc pisze:Nic dodać i nic ująć.Dobrze słyszałeś,bo tak mówi każdy kto lubi motocykle i miał już jakiegoś Japońca...
Co do cen to ja gdzieś wyczytałem,że Romet bierze od Chinoli te swoje wynalazki właśnie za 2-2.5 tysia,skręca i sprzedaje pod marką Romet właśnie za ceny,które każdy z nas tutaj dobrze zna.I tak się robi biznes po polsku...


Tak się robi wszędzie biznes. Podstawy ekonomii się kłaniają. Poza tym to, że motorki w hurcie z fabryki są po 2-2,5 też o niczym nie świadczy. Przy dużych ilościach cena spada - to raz, dwa to kurs wymiany. Jak złoty usztywni się do euro to mogą być jeszcze tańsze. A to, że importer narzuca marżę... a co ma społecznie to robić?
No i nie narzekaj bo my akurat mamy jedne z lepszych jakościowo chińskich sprzętów. :cwaniak:

Małki: Dzikus jest w pytę. U mnie w serwisie jakiś kolo też ma savage i też go tam serwisuje. W dodatku w tym samym kolorze co mój. Pamiętam kiedyś przyszedłem po odbiór i stały obok siebie. Byłem zamyślony i wsiadłem na tego Savaga i byłem w szoku, że nie ma stacyjki :rotfl:
Mam nadzieję, że da ci sporo radochy.
Mógłbyś wpaść na nasz zlot w maju tym sprzętem.
Sprawdź, czy twoje spasione dupsko pasuje do wymarzonego sprzęta: http://cycle-ergo.com/
Awatar użytkownika
LEFTHANDY
Forumowicz
 
Posty: 1620
Rejestracja: 28 mar 2008, 11:02
Lokalizacja: Praga_TARG?WEK
Motocykl: Rude Bettie V250
Płeć: mężczyzna
Wiek: 53

Jakie moto po chińczyku?

Postautor: Małki dodano: 12 gru 2008, 10:33

Mógłbyś wpaść na nasz zlot w maju tym sprzętem.


Dzięki na zlot w maju chętnie bym wpadł ciekawe tylko jak będzie z czasem :motor:
Małki
 

Jakie moto po chińczyku?

Postautor: dorplas dodano: 07 sty 2009, 01:39

Grzeno pisze: Co może potwierdzić Andrzej i Dorplas znają mojego Keewaya od samego początku.


jasne że potwierdzę a moto chce jeździć dalej, no może poza tym łańcuchem ale reszta ok :buttrock:
----------------------------------------------------------------------------------
Myśl Za Dużo! a stworzysz problem, którego wcześniej nie było!
Awatar użytkownika
dorplas
Zarząd KCM
 
Posty: 1540
Rejestracja: 28 wrz 2008, 17:35
Lokalizacja: Chojnice GCH .....
Motocykl: NIGHTHAWK 750S
Płeć: mężczyzna
Komunikator: GG 827772
Wiek: 46

Jakie moto po chińczyku?

Postautor: mlynaszz dodano: 22 kwie 2009, 21:34

Miałem dziś okazję siedzieć na 2 Hondach, Varadero i Deauville i czuję co raz mocniej, że dojrzewam do zmiany sprzęta :) I będzie to "devilka" :motor: Varadero jest świetnym sprzętem,ale dla moich celów, zupełnie nieprzydatnym. Natomiast Deauville pasuje jak ulał, no i ma jedną, kto wie czy nie najważniejszą zaletę, jest duuużo tańsza :)) Tak więc do Gródka dojadę Zippem, ale po spotkaniu zacznę się rozglądać za nowym dla niego opiekunem :cwaniak:
Awatar użytkownika
mlynaszz
Zarząd KCM
 
Posty: 3131
Rejestracja: 08 sie 2008, 07:22
Lokalizacja: Bydgoszcz
Motocykl: CHN->JP->I->GB->JP
Płeć: mężczyzna
Wiek: 51

Jakie moto po chińczyku?

Postautor: Shipp dodano: 22 kwie 2009, 22:33

Deauville to fajny i przyjemny motocykl ale malutki. Ja osobiście wolałbym większego brata, PanEuropean 1200. Tym już kokretnie można polatac i sprzęt wymarzony do turystyki a ceny jeszcze nie zabijają.
Shipp
Forumowicz
 
Posty: 1345
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:42
Motocykl: .

Jakie moto po chińczyku?

Postautor: mlynaszz dodano: 23 kwie 2009, 07:29

Shipp pisze:Deauville to fajny i przyjemny motocykl ale malutki.

Czy ja wiem, czy malutki, myślę, że taki w sam raz, zwłaszcza w porównaniu z moim Roadstarem. No i miejsca dla pasażera jest zdecydowanie więcej niż w obecnym :)) Mimo wszystko głównie jeżdżę po mieście, w krótkie traski (dom-praca-dom), a na dłuższe tylko od czasu do czasu i sprzęt taki jak Pan European byłby zwyczajnie za duży i nieprzydatny. Trzeba mierzyć siły na zamiary :))
Awatar użytkownika
mlynaszz
Zarząd KCM
 
Posty: 3131
Rejestracja: 08 sie 2008, 07:22
Lokalizacja: Bydgoszcz
Motocykl: CHN->JP->I->GB->JP
Płeć: mężczyzna
Wiek: 51

Poprzednia

Wróć do inne motocykle...

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości