Hm..ja zawsze myję każde swoje moto polewaczką ciśnieniową po wrzuceniu 5 zeta...nigdy nie miałem problemu ale zawsze podczas mycia się zastanawiam, czy odpali
. Jak problem masz po tylu dniach i moto jest suche to raczej nie jest krótkotrwałe zwarcie wodą, zresztą przy instalacji 12v zwora wodą jest mało prawdopodobna...tym bardziej na wyłączonym silniku. Szybciej rozbiłeś jakieś wsówki ciśnieniem wody i coś nie łączy. Cięzko się wypowiadać tak na odległość...a bezpieczniki patrzyłeś? Musisz miernikiem jechać po kablach, patrzeć, gdzie prąd niknie. Jakby iskra była a nie odpalał, albo dusil się po dodaniu gazu to po dzisiejszym dniu bym Ci powiedział co to jest bo jestem świeżo po rozbiórce gaźnika a tylko chyba my dwaj mamy jeszczy cruisery gaźnikowe...no nie wiem ja bym jechal wsówki na kablach. U Oli tez kiedyś taka chujooza się rozłączyła w trasie i z małego g.. był duzy problem, raz iskra była raz nie...
Non Omnis Moriar...