Wtrysk paliwa, plusy i minusy.

[beniamin82]

Miro nie możesz porównywać motocykli Japońskich do Chińskich nie uwzględniając ich pojemności.
Motocykl o dużej pojemności jest przeznaczony do pokonywania dużych odległości, a małej pojemności do mniejszej (commuter).

Nie wiem czy widziałeś kiedyś Yamahę Virago 250 z przebiegiem większym niż 100.000km.
Te silniki mimo że Japońskie robily po 60tyś.km.
Mój keeway ma 32tyś.km przebiegu a kosztowal grubo poniżej połowy Virago 250 .

Tak jak pisałem i jak pisał krysz, piter to jedyny znany nam przypadek w którym są takie a nie inne problemy z wtryskiem.

Oczywiście należy przypuszczać że Suzuki będzie miało dopracowany wtrysk. Więc i mało awaryjny.
Natomiast kolega pytał też o koszty w razie konieczności naprawy, a te już są dużo większe.
- Choćby samo czyszczenie wtrysków to już około 100zł+przesyłka, czyszczenie gaźnika zrobisz sam.
- Podłączenie komputera 50zł, w gaźnikowcu tego nie potrzebujesz.
- Awaria sondy lambda...

Pytanie czy rzeczywiście kupujący odczuje jakiś zysk na mocy. Równie dobrze może wziąć maraudera na gaźniku.

[Tytus]

Dziękuję kolegom za dotychczasowe opinie. Ciekawi mnie jeszcze porównanie kultury pracy silnika na wtrysku i z gaźnikiem.Czy są to odczuwalne różnice , czy nie. Przy tym wtrysku nie upieram się . Sprawa wypłynęła dlatego, że jeśli już używany motocykl to wolę taki z 2008 r niż z 1998 r a te młodsze Maraudery są na wtrysku.

[Miro]

Beniamin no widzisz jak ty mało wiesz.A czy wiesz że ludziska 250 po świecie jeżdżą,np.Maroko,to na pierwszą część pytania.druga część pytania,nie widziałem Virago ale widziałem Burgmana np.i wiele innych.Czemu wszyscy wchodzą na temat pieniędzy,mój kosztował połowe Virago,to dlaczego nie kupiłeś Virago np.używanego bo co?To tak jak z samochodami,używane też sie kupuje a z naprawami trzeba się liczyć,nowe też sie psują.A tak po za tym w ewolucji chodzi o to aby sie rozwijać a nie cofać.Więc kolego beniaminie ja cie nie rozumie jesteś przeciwko postępowi,mnie można by było o to posądzać bo jestem starej daty ale ty młody chłop?Zamknijmy ten temat bo to do niczego dobrego nie prowadzi,możemy tak do końca świata a może i jeden dzień dłużej a po co? Pozdrawiam

[beniamin82]

Powiem tak, jedyna porównanie które mam to te z Jackiem.RC.
Ja mam Keewaya na gaźniku on ma na wtrysku. I odnieśliśmy wrażenie że mój lepiej szedł pod "górki" w Alpach.
Spalanie mieliśmy identyczne na odległości ponad 3tyś.km. Ta sama trasa i taki sam styl jazdy bo jechaliśmy razem.

[Miro]

Dziękuję kolegom za dotychczasowe opinie. Ciekawi mnie jeszcze porównanie kultury pracy silnika na wtrysku i z gaźnikiem.Czy są to odczuwalne różnice , czy nie. Przy tym wtrysku nie upieram się . Sprawa wypłynęła dlatego, że jeśli już używany motocykl to wolę taki z 2008 r niż z 1998 r a te młodsze Maraudery są na wtrysku.

Wszystko zależy od wyregulowania ,może kultura pracy silnika jest lepsza na wtrysku,ale możesz tego nie odczuć.Maruderów 250 już chyba nie robią ale te co były ,były na gaźnikach.Pozdrawiam

[Tytus]

Miro. Tak jak zaznaczyłem w pierwszym wpisie, cały czas piszę o Suzuki GZ 125 Marauder .

[Miro]

Miro. Tak jak zaznaczyłem w pierwszym wpisie, cały czas piszę o Suzuki GZ 125 Marauder .

125 też miały gaźniki.Jak chcesz takiego kupić to szukaj powyżej 2000 roku bo widziałem takie z 2004 na allegro,już jakiś czas temu.Zycze ci powodzenia w poszukiwaniach.

[beniamin82]

Maruderów 250 już chyba nie robią ale te co były ,były na gaźnikach.Pozdrawiam

Ależ oczywiście że robią, tylko w Europie nie sprzedają. Bo mamy taką mentalność jaką mamy, jeżeli chopper to 600ccm+ .
http://www.suzukicycles.com/Product%20L ... A#Overview

[Deamiens]

Że się wtrącę, ja osobiście mając do wyboru moto na gaźniku i takie samo do 10% droższe na wtrysku, brałbym wtrysk. Bez regulacji, bez szarpania się ze ssaniem, dobierający (z założenia) prawidłowy skład mieszanki etc. Owszem, jakaś awaria zdarzyć się może, ale statystycznie jest to mało prawdopodobne.

[miqul]

Beny uprzedziłeś mnie bo też miałem napisać że robią tylko nie wiem czemu nie ma tego w Polsce. Tak samo jak 125, mówię o Japończykach w stylu cruiser.
Dzięki zmianie przepisów sprowadzone 125 są prawie w identycznych cenach co 600 i więcej w podobnym roczniku. no ale to nie mój problem bo posiadam "A"

...a jeśli cruiser to co najmniej liter, wtedy zaczyna się gang