Koledzy, skłoniliście mnie do dalszego czytania, a im głębiej brnę tym głupszy się staję. Może jeszcze nie ułożyłem sobie w głowie tego jak należy.
Na chwilę obecną wydaje mi się, że warte uwagi są:
- Junak 123 - bo jest wyższy od choppera, bo ma amorki gazowe, tarcze przód / tył, kompensację drgań silnika. Cena - zmieszczę się w 5tyś - akceptowalna
- Romet Z125 K125 ZK125 - ponoć ta sama rama, ten sam silnik, ale z nich ZK125 wizualnie najbliższy jest memu sercu. Hamulce tył bęben...
- Benyco Dark Star 125 - widzę bardzo mało ofert sprzedaży... Nie będzie problemu z częściami / serwisem? Jak stopień "zaawansowania technologicznego" na tle w/w?
- KEEWAY SUPERLIGHT - łudząco podobny do DarkStara ale silnik inny? Rama ta sama, dobrze widzę? 7,5k zł wydaje mi się lekka przesadą. Wolałbym poprzestać na okolicach 5k. Warto dorzucać te 2,5k? Hamulec tył widzę bęben... Wykonanie zarówno w macie jak i w połysku z chromem ładne...
- przewinął się KEEWAY RKS125 = SPEED - konstrukcyjnie bardzo podobny do ROMET Z125, chyba że tylko mi się tak ubzdurało... Kolego, obydwa z tyłu bęben mają, nie tarczę!
Skoro KEEWAY = mercedes made-in-china, poczytam o tym...
Dzięki za potwierdzenie, SOFTA WYKREŚLAM.
Tak w ramach podsumowania?
1. Hamulec tył: bęben czy tarcza? Czy ten dylemat ma większe znaczenie w praktyce?
2. Kompensacja drgań silnika: czy dobrze mi się wydaje, że spośród w/w ma ją tylko JUNAK 123? Jak sprawuje się to rozwiązanie )awaryjność, skuteczność)? Gdzie jeszcze znajdę to rozwiązanie / ten silnik?
3. Amorki gazowe: dylemat jak w punkcie 1: czy ma to większe znaczenie w praktyce? Gdzie (modele) można znaleźć gazowe?
4. KEEWAY: co sprawia, że są to mercedesy? Mniej awaryjne? Mniej rdzewieją? Lepsza jakość wykonania? Bardziej "zaawansowana" technologia?