daro pisze: A tak swoją drogą to jednak troszkę się działo.
No działo się, działo, ale generalnie żadne czysto mechaniczne awarie. Zawory od nowości były źle ustawione, a objawy pojawiały się po kilkudziesięciu kilometrach. Reszta defektów wynikła z hmmmm dziadowskiego materiału błotnika i braku pomyślunku, że można temu zaradzić, a relingi pod takim obciążeniem pękają i w Virago, więc trudno winić chińczyków
. Reszta to zwykłe usterki chińskich motocykli. Spokojnie mogę ten motocykl polecić