Parę pytań.

[Karol]

Jak świece, to zastanów się nad irydowymi - CR6HIX, ja jeszcze nie mam, ale w tym roku kupię, jak będzie sianko. Cena ok. 40 zł za sztukę.

Jeśli chodzi o stelaże, to ceny raczej nikt Ci nie powie, bo każdy ślusarz ceni się inaczej. Ja za głupi stelaż z nierdzewki pod lightbary zapłaciłem majątek (chyba koło 200 zł).


A przy okazji, jeśli już jesteśmy przy stelażach kufra, to pytanko do zorientowanych, zauważyłem w necie, że niektóre modele Chitumy mają w standardzie stelaże kufrów, czy te z poniższej fotografii nie są jakimiś standardowymi, dostępnymi w "polskich" motocyklach ?
http://upload.ecvv.com/upload/Product/2 ... _250cc.jpg

[oleńka]

O ile mnie pamięć nie myli, to płaciłam niecałe 150 zeta za stelaż do Roadstara.

[Billy66]

Dzisiaj mocowałem kufry, stelaże zrobione z elementów koszyka z biedronki, normalnie chrom funfel nówka xD

Mała uwaga, podczas ponownego przykręcania oparcia pasażera i jego mocowania uszkodziłem nakrętką przewód od tylnego kierunkowskazu, zdziwiło mnie gdy zobaczyłem, że kierunek prawy nie działa, zamiast tego budzy dziwnie. Jeden kabel został odkryty i stykał się z błotnikiem. Usterke udało sie bez problemu usunąc, i tak bede musiał przedłużyc przewody w celu przesunięcia kierunków do tyłu. Pierwsza lekcja nieuwagi zapłacona



EDIT:

muszę przyznać, że nie taki diabeł straszny jak się go maluje. Dużo radości daje mi grzebanie przy nim. Jestem jedynie zły, że tak długo idzie ten S100 do łańcucha... Nie mogę powstrzymać się od jazdy a łańcuch charakterystycznie szura.

Póki co trasy Gdańsk - Przywidz - Kościerzyna. Zauważyłem, że podgrzewane manetki poprawiły by znacznie komfort jazdy.

[miqul]

To podlej go chociaż silnikowym „lepszy rydz nisz nic”

[Billy66]

pociągnąć pędzlem po wewnętrznej?



Zastanawia mnie czy zbiornik od virago pasował by do zipp. Nie chodzi mi tu o napis, naklejka by wystarczyła, kieruje sie pojemnośćią i mozliwościa malowania. Oryginał wraz z lakierem zostanie dla maniaka zipp jezeli bede planowal sprzedaz.



sory, że bombarduje forum ilością nie jakością postów ale rozpiera mnie od środka, nawet urlop na żądanie wziąłem by móc posiedzieć w warsztacie

Montował ktoś wskaźnik temperatury oleju (np od virago)? Pytam ponieważ docelowe miejsce podróży jest gorące. Byłem już na giblartarze z kumplem tyle że autem i za pirenejami na południe jest naprawde ciepło we wrześniu. Pustynny krajobraz, aż ma sie wrażenie, że to odcinek 66 biegnący przez Nowy Meksyk lub Arizonie . Tam można się cieszyć rumakiem cały rok i spać pod gołym niebem. Noce w takich rejonach są tak gwiaździste, że niesposób przestać leżeć i patrzeć się w niebo... Eh te bro... znowu mnie poniosło .

[miqul]

Ja oliwie strzykawką, czysto i wygodnie.

[Billy66]

Dzięki za podpowiedź

[kacpero]

Billy masz w Gdańsku na Chmielnej firmę Artpol. Rozprowadzają olej technologiczny 9w1 Mr McKenic - super sprawa do łańcucha chińskiego. Od 6 lat stosuję ten środek i jeszcze nie zmieniałem łańcucha. Polecam szczerze. Czyści, smaruje, usuwa brudy i wrzutki z asfaltu. Kosztuje teraz coś miedzy 20-30 zeta za 0,5l pojemnik (w sprayu).
To nie pianka czy żel, ale klasyczny olej.
http://www.artpol.gda.pl/h_tekst.html
tel 58 301 02 63

[thomas]

Wskażnik temperatury oleju możesz kupić wkręcany zamiast korka do wlewu oleju.Ostatno gdzieś widziałem za 75 zł.Do łańcucha raczej olej przekładniowy hipol czy jakiś taki .S 100 bardziej się nadaje do łańcucha oringowego czyli z uszczelkami.Zwykłe łancuchy potrzebują oleju który "wpełznie " pod tulejki.Smarowanie wypada co 300-400 kilometrów,lub po jedzie w deszczu. Kolega Peliks zamontował w swoim moto automatyczną smarownicę ,możesz podejżeć i zmodzic samemu . Łancuch może masz za mocno napięty i wydaje taki odgłos ,luz pod obciażeniem powinien wynosić 2-3 cm. O bak możesz zadzonić do Zippa może mają .Chcesz malować sam czy ktos wydzierga ci malunki.U mnie w okolicy za malowanie kasku 150 zł.Jak bak to i boczki przedni błotnik tylny . Lepiej przed wyjazdem zainwestuj w mechanikę ,ciuchy ,opony .A zimą porozbierasz sprzęta i pomalujesz. Powodzenia.

[Billy66]

Sobota jakieś 250km na trasie Gdańsk - Przywidz - Kościerzyna - Zblewo - St. GD. - Gdańsk - Przywidz, ciągły hałas z łańcucha ale na wys zębatki przedniej. Parę godzin spędzonych w garażu. Łańcuch bez względu na rodzaj i ilość smaru wydawał nieprzyjemny odgłos regularnego haczenia o coś. Po odkręceniu osłony zębatki przedniej i osłony łańcucha przeraziłem się. ilość brudnej olejomasy była tak duża że musiałem ściągać to łyżką... dosłownie zębatka i łańcuch były tym obklejone na styk i wypełniało to całą wolną przestrzeń... Łańcuch ściągnąłem, najpierw rozpuszczalnik, mała kąpiel, po wyczyszczeniu go i zębatek (wraz z całym tym syfem afkoz) elementy nasmarowałem smarem do łańcuchów i przekładni, czarnym grafitowym. Jeżeli coś zrobiłem źle to piszcie, jeszcze nie jeżdżone.

WAŻNE: zauważyłem że mała zębatka ma spory luz, jakieś 1-2mm w płaszczyźnie wsadzam - wyciągam (do siebie od siebie, wciskam - wyciągam). Nie wiem czy tak ma być by nie szarpało przy zmianie biegów czy to ten mankament jest sprawca regularnego pulsacyjnego hałasu podczas jazdy...

Inne uwagi:
- spalanie w trasie równe 3l/100km
- prędkość maksymalna 105km/h - więcej nie pociągnął
- światła kiepskie, ciemno a każde auto z naprzeciwka mnie oślepiało
- przy braku redukcji biegu specyficzne klekotanie skrzyni biegów (czasem np z 3 na 2 nie red)
- zbyt krótki błotnik przedni, kamienie latały, lampa usyfiona
- męczący i ogłuszający wiatr przy v przekraczającej 65km/h

Pytanie:
czym jest to coś z radiatorem ukryte pod lewym boczkiem?



EDIT: Dziękuję za słuszną uwagę, faktycznie teraz już nie ma sensu go rozbierać i malować, ciuchy skórzane mam jeszcze z liceum.
Na pierwszym planie opony... Te są beznadziejne....