Losiek, filtra paliwa nie sprawdzałem i póki co nie zamierzam tam grzebać. Aktualnie zmagam się z innym problemem. Ostatnio podczas jazdy wykręciła mi się śruba od osłony rury wydechowej. Stało się to dokładnie po ustanowieniu nowego rekordu prędkości - licznikowej 100tki. Dźwięk jaki usłyszałem na niższych obrotach zmroził mi krew w żyłach - metaliczny stukot i brzęczenie. Dopiero po oględzinach udało się zlokalizować źródło tych niepokojących dźwięków. Na następny dzień od razu wybrałem się do narzędziowego po odpowiednie śruby.
Zanim sprzęt ostygł przykręciłem osłonę kupionymi śrubami (ze stali nierdzewnej - piszę to bo może to jest przyczyną), które okazały się jednak nieco za długie. Wkręcały się palcami jak w masło i tylko lekko dokręciłem je śrubokrętem. Jakie było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że jednej z nich nie jestem już w stanie wykręcić. Skończyło się na ukręconym otworze na imbus. Próbowałem ratować się wbijaniem torx'a ale bezskutecznie. Trzyma cholernie mocno i nie mogłem przekręcić jej nawet o milimetr aż ostatecznie i wbity torx objechał otwór
. Mam już plan na kolejne podejścia ale powoli oswajam się z myślą, że konieczne może być wiercenie. Dalej nie wiem co się stało, że po lekkim wkręceniu nie mogłem już wykręcić tej śruby...
Powiedz mi czy działają u Ciebie ledy na bocznych panelach? Rozkręcając moto żeby dostać się do pokryw zaworów odkryłem, że kable były schowane w czarnych kieszeniach. Jeżeli masz je podłączone to mógłbyś zrobić fotkę tych kabli wpiętych do kostek?