Aktualizacja. 16 200 km już minęło na liczniku, w sobotę Roman otrzymał nowe tuleje metalowo-gumowe tylnego koła zębatego. Oby te wytrzymały dłużej niż dotychczas montowane (ok. 5 tys. km.). Ponoć są od Rometa ADV 150. Fakt wyglądają solidniej, ale rzeczywistość to zweryfikuje.
Pytanko do Was, ktoś zamontował sobie podgrzewane manetki? Sprawdzają się w chłodne dni tj. dłonie mniej marzną? Nie ma problemu z tym "gadżetem/udogodnieniem" w deszczowe dni? Chodzi o jakiekolwiek spadki napięcia lub inne anomalie (w czasie deszcze używać ich nie będę), lub rozładowywanie aku. Pozdro.
Nie wiem jak grzane manetki (sam rozważam ich kupno) ale wiem że deflektory na ręce dają dużo, osobiście nawet w przy temp 10* jeżdżę w letnich rękawiczkach i jest w porządku A że masz motocykl w stylu cross/supermoto to będą one fajnie wyglądać.
Deflektory mam założone, ale przy temp bliskiej 0 lub ujemnej (w tamtym roku jeździłem przy -8 stopniach) nie daja juz wiele, chronią najbardziej od wiatru, co jest ich podstawowa funkcją. Grzane manetki mnie ciekawią, pewnie zrobię jak zawsze tj. kupię, zamontuję i będę wiedział jak sie sprawują, czy cosik dają
Ten zbrojony wąż, to chodzi o tzw. szlauf/ wąż ogrodowy?
Siemano, w Romanie stuknęło na liczniku 18 000 km i otrzymał nowe płyny witalne tj. wymiana oleju (zalany Motul 5100 4T 10W 40). Dodatkowo wpadła nowa fajka do świecy marki NGK (stara się rozleciała u nasady i unieruchomiła CRSa na 2 dni - nie szlo jechać bo spadała po dodaniu gazu). Ogólnie jedzie dzielnie dalej do przodu, w pogodę czy nie - wdzięczna drynka