Smarowanie łańcucha.

[Luca]

Zobaczymy jak z żywotnością zestawu .

Tyklo nie zapomnij potem napisać ile faktycznie zestaw przejechał.
Są też tacy co wcale nie smarują, bo im się po prostu nie chce i też jeźdżą, tylko częściej wymieniają napęd, więc na sprayu też się trochę pojeździ. Jednak rekordy trwałości łańcuchowych zestawów napędowych występują tylko przy smarowaniu olejem przekładniowym.

[dito]

Zobaczymy jak z żywotnością zestawu .

Tyklo nie zapomnij potem napisać ile faktycznie zestaw przejechał.
Są też tacy co wcale nie smarują, bo im się po prostu nie chce i też jeźdżą, tylko częściej wymieniają napęd, więc na sprayu też się trochę pojeździ. Jednak rekordy trwałości łańcuchowych zestawów napędowych występują tylko przy smarowaniu olejem przekładniowym.

No nie o łańcuch to staram się dbać . Nie wiem jak długo pojeździ, ponieważ jestem w trakcie kompletowania podzespołów do olejarki, chcę sobie jakąś wyskrobać, a póki co to będę jeździł na sprayu. Jak już wspomniałem nie łapie mi tak syfu jak olej.

[dito]

Żeby nie zaczynać nowego tematu pociągnę w tym . Jak pisałem w planach było zrobienie prostej, automatycznej olejarki łańcucha. Poskładałem wszystko do kupy, tylko mam pytanie, może ktoś się w tym orientuje.
Zastosowałem elektrozawór z samochodu do podciśnienia i troszkę się grzeje czy te elektrozawory tak mają? Czy może spalę aprilkę .

[dorplas]

Te zaworki troszkę się grzeją na ciągłej pracy, są one przystosowane do pracy przerywanej.
Jaki masz zbudowany układ że się grzeje? wystarczy że puści krople na jakiś czas i nie problemu z grzaniem

[dito]

Te zaworki troszkę się grzeją na ciągłej pracy, są one przystosowane do pracy przerywanej.
Jaki masz zbudowany układ że się grzeje? wystarczy że puści krople na jakiś czas i nie problemu z grzaniem

Problem w sumie rozwiązany. W związku z tym, że ze mnie elektronik i elektryk jak z koziej ...... trąba. Zamontowałem sobie wyłącznik na kierownicy. I po prostu jak wyjeżdżam za miasto to włączam elektrozawór, a jak jeżdżę po mieście to mam wyłączony, żeby nie kapać olejem na światłach.
Układ chyba najprostszy z możliwych, przekaźnik - elektrozawór (no i teraz włącznik). Trochę kilometrów już zrobiłem i jestem bardzo zadowolony, łańcuch czysty i lekko nasmarowany, felga sucha i nie pochlapana no i urządzenie bezobsługowe.

[Minos]

olej przekładniowy jest najlepszym środkiem do smarowania łańcucha, spreje tylko katują łańcuch, szybko zapychają szczeliny, bardzo łatwo przykleja sie brud, piasek i trudno to zmyć (zalecane mycie łańcucha przy sprajach to co trzecie smarowanie), a wiadomo jak działa piasek, przy oleju tego problemu nie ma bo piasek się odklei z łatwością, nie trzeba łańcucha myć, a jak masz oliwiarkę to w ogóle nie myślisz o łańcuchu, do tego za spraj trzeba dać ok 30-50 zł i wystarcza na ile? mało a olej np: hipol koszt 15 zł za flaszkę i masz na rok jak nie dłużej

Stary kotlet ale trochę mnie ruszył. Olej przekładniowy jak nazwa wskazuje istotnie najlepszy jest do smarowania przekładni. Jakich przekładni? Do czego przeznaczony jest olej Hipol? Zajmowałem się kiedyś zawodowo, że tak powiem smarami. W laboratorium dużego koncernu naftowego. Różniste badania żeśmy tam robili. W przekładniach zamkniętych (skrzynie biegów różnego rodzaju, zamknięte przełożenia łańcuchowe i inne) oraz rzecz jasna łańcuchowe przekładnie motocyklowe. Oprócz innych wniosków doszliśmy i to tego, że istotnie najlepszym środkiem smarnych łańcuchów jest olej przekładniowy. Warunek. Łańcuch pracuje w szczelnej obudowie. Na ten przykład łańcuch rozrządu w silniku. Osobiście w mojej motorynce stosuję tylko sprej łańcuchowy (koszt 22 zł za 400 ml). W kitajcu wcześniej wyrzuciłem ichniejszy łańcuch i założyłem DID'a. Od przejechanych 6000 km nie stwierdziłem żadnego łapania brudu, piasku czy innego syfu. Nie myję, nie czyszczę tylko pryskam. Co 1000 km. Łańcucha jeszcze nie naciągałem. Brak potrzeby. Okolice mojej wsi to teren górzysty. Że poruszam się słabawą 125-piątką i moją stówą siedzę na nie niej, to łańcuszek ma co robić. Opakowania spreju jeszcze nie zużyłem. Wracając do badań. Łańcuch motocyklowy smarowany olejem przekładniowym pięknie łapał wszystkie możliwe zabrudzenia. Ładnie też chlapał po czym się dało. Ze względu na ograniczone środki próby robione były na motocyklach 125 ccm. Mitem jest, że smarowanie łańcucha dobrym teflonowym sprejem (cena jak wyżej) powoduje to co cytowany kolega napisał.

[beniamin82]

Minos, założyłeś DIDa oringowego?

[Minos]

Nie. Zwykły DID 428D. Zważ, że póki co powożę tylko 125 cc. Bez sensu zakładać oringa.

[beniamin82]

Oczywiście że oring to przerost formy nad treścią. Zastanawiam się tylko dlaczego większość z nas chwali sobie olej przekładniowy, nawet chińskie łańcuchy przestają się rozciągać. A po sprejach to jak guma od majtek...

[Minos]

Smaruj jak uważasz. Ja przerobiłem oba sposoby.