close

Informacja dotycząca plików cookies
Informujemy, że używamy informacji zapisanych na urządzeniach końcowych użytkowników przy pomocy plików cookies, w celu dostosowania naszego serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Korzystanie z naszego serwisu internetowego oznacza, że użytkownik wyraża zgodę na ich zapisywanie.

Nagar z silnika

Nagar z silnika

Postautor: Cartman dodano: 15 paź 2015, 21:45

Witam wszystkich.
Zeby nie było nudno kolejne coś.....ale po koleji

Zaraz po kupnie wymieniłem olej
Obrazek
Przejechałem na nim z 200 km i zabrałem sie za regulacje zaworów i wymiane świecy. Zeby sie do nich dostac trzeba rozkrecić bardzo duzo.
Po zdjeciu baku w koncu mogłem dostac sie do świecy ktora topornie ale wyszła, była ładna mleczna zero osadu. Stara miała oznaczenie D8EA a nowa DG8EA (jak sie nie myle jutro sprawdze dokładnie)
Załuje ze nie zmierzyłem szczelinomierzem jutro to zrobie. W kazdym razie silnik na tej swiecy chodzi dobrze ok 400 km juz zrobione.
Dostałem sie tez do filtra powietrza.
Kiedy go otworzyłem oprócz filtra było to.
Obrazek
Odrobina ,nagaru, oleju i benzyny..jak to sie tam znalazło ? Po środku filtra sa dwie srubki,jedna po lewej i jedna po drugiej to sa odmy...jedna idzie do sinika a druga przed gaznik.
Wyczyściłem wszystko temat zamkniety.
Nastepnie zawory.. na ssacym było 0.15 a na wydechu 0.2 stanowczo za duzo. roznie wszyscy mowia i pisza ale nie mniej ni 0.05 max 0.1.
Ja na ssacym ustawiłem 0.05 a na wydechowym wyszło jakies 0.065 Szef mowił 0.08 wiec jutro tak bedzie.

Wszystko skrecone działa cacy i w trase 300km w ciagu jednego dnia.
NIe katowałem go temperatura na dworzu max 15 stopni. Były przerwy moze nie długie ale były.

Po powrocie motorek stał tydzien, potem raz pojechałem do pracy..troche go przycisnełem ale max u mnie to 8000 obrotów i znow tydzien w garazu.
Kiedy znow go odpaliłem jakos nmi dziwnie silnik chodził (tydzien temu juz to zaówazyłem ale olałem) w sensie jakies dziwne dzwieki nic poza tym.
Rozmawiałem z Benem na ten temat uspokoił mnie ..w sumie to moze przewrazliwiony jestem i zalecił konserwacje bo jak widac na zdjeciu rdza grasuje.

No to Hamerald dziś i do akcji..powiem tak nie wyszło zle jak na pierwsze malowanie :) ale znow trzeba było wszystko rozebrac i znow dokopałem sie do fitra.
Jednak tym razem było to...
Obrazek
Obrazek
nagar....w silniku z przebiegiem 4500 km...albo jeszcze mniejszym (to inna historia jak go kupowałem było 3500 mił czyli ok 5000 km dwa dni jazdy staje na swiatłach ..ruszyłem ja fajtłapa i zgasł..musiałem znow go odpalić wtedy przygasły kontrolki jak by sie zwarcie zrobiło i na liczniku ukazło sie 1880 mił..magia. W sumie moge sie zapytac własciciela co go miał od nowosci ile nim zrobił ale uzywał go tylko do pracy przez rok a potem czasmi przez prostate. wiec 3500 mił nie mógł zrobić bo mieszka 8 km od pracy ;)

Zasmuciło mnie to bo nagar to ja widziałem w starym fiacie, nawet Benek był chyba zaskoczony.
I znow czarne mysli nop bo jakieś dziwne dzwieki sa w silniku, moze juz popsułem :(

Poszukałem w necie i przyczyna nagaru to:
1-zła świeca...jutro wykrece ja (wymieniałem na nowa)
2-przegrzanie silnika...byłą trasa 300 km
3-zła mieszanka/uboga...duzo on nie pali nie wiem dokładnie nigdynie schodze na zerowydaje mi sie ze ok 2.5 na 100 km (przy zakresie pracy silnika 5500 do 7600) w takim przedziale utrzymuje obroty to chyba mało, paliwo leje rozne raz 95 raz 98 zazwyczaj jest mix..tu nie chodzi o cene tylko pytanie czy 98 bedzie lepsza myslałem ze to wyczuje ale nie da sie to nie samochod.
4-za duży stopien spręzania..regulowałem zawory,.,,mozę za mały luz???
5-za mało oktanów w paliwie przy duzym stopniu sporezania.

A wiec moze być 1,2 4,5 wszytko z mojej winy... :( duzo tego co?
Plan na jutro,sobote bo musze jeszcze raz połozyc farbe, wykrecam swiece mierze przerwe patrze na kolor...wymnieniam olej na taki sam.. .reguluje zawory na 0.08 oba.
Czy ktoś z was robił to i sie to robi????
Obrazek

Taki jest wstepny plan myslałem zeby mu zwiekszyc dawke odrobine pozniej..
Obrazek
\wydaje mi sie ze ta sruba po prawej jest od wolnych a od paliwa na dole ??? jak zdłem filtr to w gazniku widziałem dwie dzysze a przynajmniej wygladało to jak dwururka ha ha
Obrazek
A to nzawa gaznika
Obrazek

Czemu tyle napisałem?
Bo juz mam dość rozkrecania go...zadna filozofia ale robi sie zimno, pragne go ustawić,przetestowac i dac mu odpoczac,moze w weekend przejechac sie,jednak w zimno wygodniejszy jest samochod.
Moze cos pominełem, moze zle na to patrze i zle kombinuje słucham...w kazdym razie ten nagar mnie zasmucił dziś :(

Przy okazji
Obrazek
kranik ma 3 pozycje, max, zamkniety i połówka??? ucze sie wiec jakas podpowiedz do czego jest ta pozycja na dole?

Pozdrawiam
Cartman
Awatar użytkownika
Cartman
Forumowicz
 
Posty: 120
Rejestracja: 06 sie 2015, 19:52
Lokalizacja: Birmingham
Motocykl: Sky Jet sj125-21
Tel. kom.: 123456789
Płeć: mężczyzna
Komunikator: cartmanekk@tlen.pl
Wiek: 46

Re: Nagar z silnika

Postautor: Romas dodano: 15 paź 2015, 21:59

Kranik ma off, on normal, i on rezerwa
co do gaźnika to dawkę paliwa reguluje sie poprzez zwiększenie choćby dyszy, a nie kręcenie śrubkami, srobami ustawisz jedną obroty, a drugą mieszankę
w filtrze to nie nagar tylko olej z jakiejś odmy.
Zaś zawory moim zdaniem ssacy 0.10 wydech 0.15
Ostatnio zmieniony 15 paź 2015, 22:03 przez Romas, łącznie zmieniany 1 raz
Romas
Forumowicz
 
Posty: 183
Rejestracja: 18 maja 2014, 17:12
Lokalizacja: Marki
Motocykl: Jinlun 250
Tel. kom.: 603842168
Płeć: mężczyzna

Re: Nagar z silnika

Postautor: beniamin82 dodano: 15 paź 2015, 21:59

To nie nagar przecież, tylko woda z olejem. Taka emulsja. Albo masz wodę w oleju, albo filtr ciągnie wodę. Taka ciecz powstaje jak się połączy olej z wodą.
Nagar to coś innego !. A i koniecznie sprawdzaj czy Ci nie przybywa oleju w silniku, bo jeszcze mógłby benzynę wciągać do oleju. Ale to rzadkość (!)
Czy w tej puszce filtra powietrza jest jakiś wkład papierowy?

Na twoim miejscu przestałbym brać się za niepotrzebne regulacje (szczególnie że rozregulować gaźnik jest łatwo, ustawić z powrotem niekoniecznie). Tak samo jak czyszczenie filtra odśrodkowego oleju. Na co Ci to potrzebne? I to po tak niskim przebiegu.

Jeżeli chcesz hobbistycznie uczyć sie budowy silnika, to proszę bardzo. Ale jak Ci potem będzie olej kapał z pokryw, bo cos się rozszczelni to będziesz dłubał znowu.
Z tego co czytam, to na chińczyki narzekają głównie CI użytkownicy, którzy przekombinowali. Bo im się wydawało że może to a może tamto. Na końcu sprzęt stawał się kapryśny i łądował na złomie...

Podejdź do tego na chłodno. Rób tylko to co koniecznie i ciesz się jazdą.

Moim zdaniem,
1) ustaw te zawory na wartości bezpieczne a nie eksperymentalne.
2) zakonserwuj ramę
3) wymień olej, na gorącym silniku spuść. Na upartego możesz przepłukać naftą, nie pytaj sie mnie jak sie to robi bo nigdy tego nie robiłem.
4) Odkręć ten korek wlewu oleju, żeby znów przez magneto nie trzeba było wlewać.
Obrazek
Awatar użytkownika
beniamin82
Klubowicz
 
Posty: 6706
Rejestracja: 21 cze 2009, 16:04
Lokalizacja: Zielina k.Krapkowic
Motocykl: Z125->Cruiser 250->BN251
Tel. kom.: 506177711
Płeć: mężczyzna
Wiek: 42

Re: Nagar z silnika

Postautor: Cartman dodano: 15 paź 2015, 22:34

beniamin82 pisze:To nie nagar przecież, tylko woda z olejem. Taka emulsja. Albo masz wodę w oleju, albo filtr ciągnie wodę. Taka ciecz powstaje jak się połączy olej z wodą.
Nagar to coś innego !. A i koniecznie sprawdzaj czy Ci nie przybywa oleju w silniku, bo jeszcze mógłby benzynę wciągać do oleju. Ale to rzadkość (!)
Czy w tej puszcze filtra powietrza jest jakiś wkład papierowy?

Na twoim miejscu przestałbym brać się za niepotrzebne regulacje (szczególnie że rozregulować gaźnik jest łatwo, ustawić z powrotem niekoniecznie). Tak samo jak czyszczenie filtra odśrodkowego oleju. Na co Ci to potrzebne? I to po tak niskim przebiegu.

Jeżeli chcesz hobbistycznie uczyć sie budowy silnika, to proszę bardzo. Ale jak Ci potem będzie olej kapał z pokryw, bo cos się rozszczelni to będziesz dłubał znowu.
Z tego co czytam, to na chińczyki narzekają głównie CI użytkownicy, którzy przekombinowali. Bo im się wydawało że może to a może tamto. Na końcu sprzęt stawał się kapryśny i łądował na złomie...

Podejdź do tego na chłodno. Rób tylko to co koniecznie i ciesz się jazdą.

Moim zdaniem,
1) ustaw te zawory na wartości bezpieczne a nie eksperymentalne.
2) zakonserwuj ramę
3) wymień olej, na gorącym silniku spuść. Na upartego możesz przepłukać naftą, nie pytaj sie mnie jak sie to robi bo nigdy tego nie robiłem.
4) Odkręć ten korek wlewu oleju, żeby znów przez magneto nie trzeba było wlewać.


Nie chciałem katowac Cie na Hangoutsie.
Dziekuje za odpowiedz jestem za , tak jak pisałem gaznik ostatecznosc nikt nie chce tego dotykac wiec i ja nie chce, filtr odsrodkowy, przeczytałem instrukcje, było informacja to zapytałem ale tez mi sie nie widzi tego robic.
Pewnie jak byś kazał to bym zrobił ale nie z własnej woli.
Tak jest tam filtr znajduje sie na górze a ponizej niego sa te dwie odmy.
Mówisz woda z olejem...odpada (Było tam troszke paliwa ale nie wiele.) (uszczelniłem ostatnim razem filtr silikonem, łaczenie z gaznikiem) poza tym nie jezdziłem w deszczu, motorek ostatnie 350 km nie widział wody.
Zabawne bo na nieszczelnym jezdiłem w deszcz i patrz zdjecie pierwsze tam tylko tyci tego.
No to jest problem z kad to sie do cholery bierze albo z czego.
Rama juz raz pomalowana i jutro drugi raz tak jak zaleca producent.
Korek zrobie przy nastepnym razie musze podjechac motorem do mechanika i sklepu kupic nowy...podobny.
Ostarni raz wleje przez magneto.
Poziom oleju sprawdzam w okienku,to chyba jedyna opcja. Troche to głupie, tzn ciezko samemu dokładnie sprawdzic, lekko w lewo lekko w prawo i pokazuje inaczej ale jest ok

Tak zrobie to i koniec, tylko jazda, odpuszczam wibracje,w tych modelach tak jest bo silnik,rama i zawieszenie maja wspólny element. wiec jak drzy to po całości jedynie śruby zalane guma mogły by to zmienic.
...a nie jeszcze jedna rzecz zostanie ale to bedzie zagadka dla wszystkich w stylu co to ;)
Cartman
Awatar użytkownika
Cartman
Forumowicz
 
Posty: 120
Rejestracja: 06 sie 2015, 19:52
Lokalizacja: Birmingham
Motocykl: Sky Jet sj125-21
Tel. kom.: 123456789
Płeć: mężczyzna
Komunikator: cartmanekk@tlen.pl
Wiek: 46

Re: Nagar z silnika

Postautor: Cartman dodano: 15 paź 2015, 22:35

Romas pisze:Kranik ma off, on normal, i on rezerwa
co do gaźnika to dawkę paliwa reguluje sie poprzez zwiększenie choćby dyszy, a nie kręcenie śrubkami, srobami ustawisz jedną obroty, a drugą mieszankę
w filtrze to nie nagar tylko olej z jakiejś odmy.
Zaś zawory moim zdaniem ssacy 0.10 wydech 0.15



Jak działa ta rezerwa?
Cartman
Awatar użytkownika
Cartman
Forumowicz
 
Posty: 120
Rejestracja: 06 sie 2015, 19:52
Lokalizacja: Birmingham
Motocykl: Sky Jet sj125-21
Tel. kom.: 123456789
Płeć: mężczyzna
Komunikator: cartmanekk@tlen.pl
Wiek: 46

Re: Nagar z silnika

Postautor: Arcon dodano: 15 paź 2015, 22:54

Kranik ma rurkę w baku i jak jest ustawiony na "on" to bierze paliwo przez tę rurkę (czyli tylko do pewnego poziomu i koniec) a przy przełączeniu na rezerwę bierze paliwo z dna baku, czyli prawie do sucha.
Arcon
Forumowicz
 
Posty: 1542
Rejestracja: 25 lis 2010, 17:36

Re: Nagar z silnika

Postautor: Cartman dodano: 15 paź 2015, 23:02

Arcon pisze:Kranik ma rurkę w baku i jak jest ustawiony na "on" to bierze paliwo przez tę rurkę (czyli tylko do pewnego poziomu i koniec) a przy przełączeniu na rezerwę bierze paliwo z dna baku, czyli prawie do sucha.


Jak biore do sucha, zle mi silnik chodzi a po pewnym czasie gasnie..ale jak juz poskładam wszystko to sie nim pobawie ;)
Dziekuje
Cartman
Awatar użytkownika
Cartman
Forumowicz
 
Posty: 120
Rejestracja: 06 sie 2015, 19:52
Lokalizacja: Birmingham
Motocykl: Sky Jet sj125-21
Tel. kom.: 123456789
Płeć: mężczyzna
Komunikator: cartmanekk@tlen.pl
Wiek: 46

Re: Nagar z silnika

Postautor: Arcon dodano: 15 paź 2015, 23:26

Być może w baku jest syf na dnie i jak schodzi całe paliwo, to ten syf zatyka kranik. Generalnie nigdy nie powinno się jeździć aż do samego końca, ani na moto, ani samochodem.
Arcon
Forumowicz
 
Posty: 1542
Rejestracja: 25 lis 2010, 17:36

Re: Nagar z silnika

Postautor: Cartman dodano: 15 paź 2015, 23:50

Arcon pisze:Być może w baku jest syf na dnie i jak schodzi całe paliwo, to ten syf zatyka kranik. Generalnie nigdy nie powinno się jeździć aż do samego końca, ani na moto, ani samochodem.



Zgadza sie i dla tego nie wiem ile moj motocykl pali .... ;)
Cartman
Awatar użytkownika
Cartman
Forumowicz
 
Posty: 120
Rejestracja: 06 sie 2015, 19:52
Lokalizacja: Birmingham
Motocykl: Sky Jet sj125-21
Tel. kom.: 123456789
Płeć: mężczyzna
Komunikator: cartmanekk@tlen.pl
Wiek: 46

Re: Nagar z silnika

Postautor: Romas dodano: 16 paź 2015, 11:04

Przecież nie musisz wyjeżdżać paliwa do końca żeby wiedzieć ile on Ci pali.
obliczenie jest proste jak budowa cepa.
Zalewasz zbiornik pod korek, robisz powiedzmy 257km ( nie ważnie ile to tylko przykład ) tankujesz znowu pod korek i weszło Ci powiedzmy 5.38l
i teraz kalkulator w dłoń i liczysz 538 / 257 = 2,093385....... i to jest Twoje spalanie na 100km ;)
Romas
Forumowicz
 
Posty: 183
Rejestracja: 18 maja 2014, 17:12
Lokalizacja: Marki
Motocykl: Jinlun 250
Tel. kom.: 603842168
Płeć: mężczyzna

Następna

Wróć do Inne motocykle

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości