Docieranie metodą MotoMan-a

Docieranie metodą MotoMan-a

Postautor: motorsykkel dodano: 31 sie 2015, 09:53

Co myślicie o tej metodzie?

Mam do dotarcia silnik 156FMI.

Link do źródła: "Break-In Secrets" http://www.mototuneusa.com/break_in_secrets.htm

Cytując owego gostka "Jest wiele mitów na temat silników... Delikatne docieranie jest jednym z największych".

W skrócie chodzi o to, że docieramy nie tak jak mówi instrukcja :)

Przez pierwsze 30km jeździmy ostro!
Zmieniamy obroty, hamujemy silnikiem, cykle powtarzamy.

Po tych 30km wymieniamy olej na mineralny i jeździmy przez następne 2500km (wymiana co 500km).
Unikać jazdy ze stałą prędkością / stałymi obrotami. Nie dajemy już tak ostro w rurę jak przez pierwsze 30km.

Po dotarciu można zalać syntetyczny albo półsyntetyczny.


Wkleję tekst (wydaje się być sensowny) niejakiego Adama M. z forum.motocyklistow.pl:

Motoman pisze ze pierwsze 50 - 100 km jest krytyczne dla wlasciwego dotarcia sie pierscieni do gladzi cylindra, tak naprawde to doslownie pierwsze kilometry sa krytyczne, jako ze skala dokladnosci honowania cylindrow i wykonania pierscieni poszla tak bardzo do przodu.
Ostrzejsze traktowanie silnika od poczatku jego uzytkowania nie polega na jezdzeniu maxem przez pierwsze 30 km ... tylko na jezdzie ze zroznicowanymi obrotami ( w tym na obrotach wysokich ) po pelnym rozgrzaniu silnika. Czyli przyspieszamy na niskich biegach do prawie max obrotow i zwalniamy powtarzajac to kilkanascie razy.
Wynika to stad ze elementem docierajacym pierscienie do gladzi cylindrow jest cisnienie sprezania przedostajace sie znad tloka w rowki pierscieni i dociskajace pierscienie do gladzi cylindra.
Szybkie dotarcie pierscieni do gladzi jest warunkiem zabezpieczajacym cylinder przed glazingiem ( olej przedostajacy sie na scianki cylindra jest wypalany przez wysoka temperature tam panujaca i tworzy twarda i blyszczaca powloke zabezpieczajaca pierscienie przed dalszym docieraniem jak warstwa farby piecowej ).
Z kolei dobrze dotarte pierscienie sa warunkiem nie tylko wlasciwego cisnienia sprezania, ale rowniez wlasciwego chlodzenia silnika, bo przez nie wlasnie 90% temperatury odprowadzane jest z tloka na scianki cylindra.
Zle dotarte pierscienie = gorsze chlodzenie silnika i wieksze prawdopodobienstwo zatarcia tloka w cylindrze.

Cala ta procedura dotyczy DLA MNIE sprzetow ktore docieramy po remoncie, lub sprzetow rosyjskich / chinskich ktorych jakosc wykonania jest kilka klas nizsza niz nowej japonii - jesli chodzio te ostatnie sprzety to po prostu od poczatku uzytkowania jezdzil bym na nich w sposob normalny wykorzystujac pelnie ich mozliwosci bez wpedzania silnika na czerwone pole obrotow i bez autostrady przez pierwsze 500 km.

Adam M.

Źródło: http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/40287-jak-docierac-nowy-motor/page-2#entry1013708
----
中国摩托车俱乐部
Awatar użytkownika
motorsykkel
Forumowicz
 
Posty: 69
Rejestracja: 27 sie 2015, 23:08
Lokalizacja: Mazowsze
Motocykl: Benyco BR125
Płeć: mężczyzna

Re: Docieranie metodą MotoMan-a

Postautor: beniamin82 dodano: 31 sie 2015, 12:09

Ja bym wypośrodkował. To znaczy żadnego ognia tylko normalne jeżdżenie z częstymi przerwami i częstą wymianą oleju (po 300km potem co500).

O ile dokładności przy produkcji silników współczesnych poszły do przodu o tyle silnik klon hondy cg to konstrukcja z lat 70tych.
Obrazek
Awatar użytkownika
beniamin82
Zarząd KCM
 
Posty: 6748
Rejestracja: 21 cze 2009, 16:04
Lokalizacja: Zielina k.Krapkowic
Motocykl: Z125->Cruiser 250->BN251
Tel. kom.: 506177711
Płeć: mężczyzna
Wiek: 43

Re: Docieranie metodą MotoMan-a

Postautor: Snajper dodano: 31 sie 2015, 13:52

Szczerze się przyznam, ja podchodzę do tej metody sceptycznie.

Na przykład chłodzenie tłoka nie odbywa się w 90% poprzez pierścienie. Bardzo istotnym elementem jest mieszanka przepłukująca przestrzeń nad tłokiem przed jej sprężeniem (szczególnie dla czterosuwa). Co prawda mówimy o ułamkach sekund, ale na uczelni która kończyłem w ramach pacy dyplomowej znajomy sprawdzał rozkład cieplny silnika przy zmianie temperatury mieszanki (dla jednocylindrowego silnika czterosuwowego). Okazało się, że temperatura denka tłoka dość dramatycznie rosła wraz z podnoszeniem temperatury mieszanki (dokładnie powietrza). Wszystko odbywało się przy stałym poziomie chłodzenia płaszczem wodnym.

Następna sprawa - dotarcie ma jak sama nazwa wskazuje dotrzeć do siebie elementy posiadające ślady obróbki. Większe ciśnienie docisku pierścienia może spowodować nie tyle dotarcie (długotrwałe i łagodne) , co zarysowanie powierzchni przylegającej, co jest niezbyt korzystnym zjawiskiem (mówimy oczywiście o mikroskali).

Skoro elementy niedotarte posiadają większe opory ruchu, częste zmiany prędkości obrotowej silnika powodują dodanie do tych zwiększonych oporów ruchu większą składową od bezwładności elementów. To będzie przeciążało elementy i w skrajnym przypadku może doprowadzić do odkształceń. niewidocznych gołym okiem, ale istotnych jeśli chodzi o przyleganie na przykład pierścieni. Ostatecznie tłok jest "aluminiowy" a to nie jest najtwardszy materiał. To z kolei skróci okres użytkowania silnika i może pogorszyć późniejsze parametry pracy. Na swoje wytłumaczenie mam to że kiedyś kończyłem Budowę Maszyn na kierunku projektowania silników spalinowych i jeszcze nie wszystko z teorii zapomniałem. ;)


Poza tym nie rozumiem dlaczego na początku należy docierać silnik na oleju mineralnym, który ma dużo gorsze parametry smarowania i tendencję do pozostawiania osadów w silniku (między innymi na gładzi cylindrowej). Z tego co ja wiem, to właśnie na samym początku należy stosować najlepszy możliwy olej (to on jest przecież jednym z czynników docierających elementy do siebie jeśli mamy na myśli choćby panewki) i jak napisał Beniamin im częściej się go zmienia tym lepiej dla silnika.


To tak po krótce jeśli chodzi o moją opinię na temat tej metody.
----------------------------------------------
Obrazek Nie walcz z maszyną. Poznaj ją, zrozum, poczuj - niech stanie się częścią Ciebie.
Awatar użytkownika
Snajper
Klubowicz
 
Posty: 1289
Rejestracja: 29 cze 2015, 22:59
Lokalizacja: Częstochowa
Motocykl: BenycoBr125/Honda Deauville650
Tel. kom.: 698398528
Płeć: mężczyzna
Wiek: 57

Re: Docieranie metodą MotoMan-a

Postautor: motorsykkel dodano: 31 sie 2015, 14:59

Konkretna odpowiedź :dobrarobota:

Wygląda na to, że najlepiej docierać mniej więcej tak jak Snajperze opisałeś w innym wątku - nie za szybko zwiększać i zmniejszać obroty na poszczegółnych biegach, rozpędzać się do ... 60km/h może być? :D czy wolniej? Hamując silnikiem powoli odpuszczać
gaz (nie gwałtownie).

I pytanie - do jakich obrotów kręcić przed zmianą biegu na wyższy? Wg intuicji czy brzmienia silnika wychodzi mi coś około 6500-7000 mniej więcej? Nie za dużo? A może dokręcić trochę więcej?

Po 10km zatrzymać się, żeby silnik się ostudził i kolejny cykl 10km. Mam ogromną ochotę jeździć Benedyktem i tylko 10km to będzie zdecydowanie za mało.

Po 300km jest 1wszy przegląd? I wtedy olej jest wymieniany?
----
中国摩托车俱乐部
Awatar użytkownika
motorsykkel
Forumowicz
 
Posty: 69
Rejestracja: 27 sie 2015, 23:08
Lokalizacja: Mazowsze
Motocykl: Benyco BR125
Płeć: mężczyzna

Re: Docieranie metodą MotoMan-a

Postautor: Snajper dodano: 31 sie 2015, 15:17

Zasadniczo też nie można używać do docierania aptekarskiej miary. ;) :) Z tego co zauważyłem mój Benek miał tak ustawiony prędkościomierz i obrotomierz, że na piątym biegu przy 60 km/h wychodziło 6000 obr/min. Nie sądzę, żeby cokolwiek się stało do tej prędkości i obrotów. Oczywiście wyżej też czasem go i tak zakręcisz. Grunt, żeby nie szarżować na początku.


Ten cykl 10 km to akurat ja sobie wymyśliłem. Chodzi po prostu aby nie doprowadzić silnika do przegrzania ( ja robiłem to w bardzo upalne lato, stąd tak częste przerwy).

Co do docierania. Najprostsza analogia - motocykl jest jak kobieta. Na początku trzeba delikatnie i powoli jak z onieśmieloną panienką. Potem można już jak z żoną. Bez skrępowania i na całość ;) :)

Po 300 km olej powinien być obowiązkowo wymieniony. Jeśli chcesz sprawdzić co przy danym przeglądzie podlega inspekcji, regulacji lub wymianie, zerknij do książeczki gwarancyjnej. Przy końcu jest tabela w której do każdego przeglądu zaznaczone są konieczne czynności.
----------------------------------------------
Obrazek Nie walcz z maszyną. Poznaj ją, zrozum, poczuj - niech stanie się częścią Ciebie.
Awatar użytkownika
Snajper
Klubowicz
 
Posty: 1289
Rejestracja: 29 cze 2015, 22:59
Lokalizacja: Częstochowa
Motocykl: BenycoBr125/Honda Deauville650
Tel. kom.: 698398528
Płeć: mężczyzna
Wiek: 57

Re: Docieranie metodą MotoMan-a

Postautor: motorsykkel dodano: 31 sie 2015, 15:53

Czy jest sensowne założenie takiego filterka paliwa?

http://www.motocykle-125.com.pl/blog/porady/co-nalezy-zrobic-po-zakupie-chinskiego-motocykla/attachment/filtr-paliwa/#main

Wygląda mi na filtr od malucha
----
中国摩托车俱乐部
Awatar użytkownika
motorsykkel
Forumowicz
 
Posty: 69
Rejestracja: 27 sie 2015, 23:08
Lokalizacja: Mazowsze
Motocykl: Benyco BR125
Płeć: mężczyzna

Re: Docieranie metodą MotoMan-a

Postautor: krzysieg dodano: 01 wrz 2015, 11:55

Ja już mam wstępnie dotartego - 180 km .
Na początku bardzo mocno się grzał i nie miałem zarejestrowanego wiec ze 3 km zrobiłem po placu .
Potem jezdziłem po mieście do 50km/h i co 10 km przerwa na 4 i 5 biegu .
Od czasu do czasu prubowałem dac wyższe obroty
5-6 000 ale były mocne wibracje ,wiec podkrecałem na chwile poniżej 5k obr. .
Z czasem wibracje się zmniejszyły i już mogłem odkrecić na 5 k obr później na 6 k obr. .
Kręce coraz częściej i na wyższe obroty , ale tylko na chwile żeby nie przegrzać .
Np ze świateł ostro ruszam szybko się rozpedzam ale potem już jade spokojnie .

Spuściłem już olej i był czarny mimo 180 km przebiegu , zalałem motul mineralny i biegi gorzej wchodzą tzn głosniej . Jest lekkie stukniecie przy wbiciu na wyższy . Zalać pół syntetykiem ?
Niby lepiej docierać na mineralnym - 1000km ale u mnie coś się nie sprawdza ten motul chyba oznaczenie 3000 .
krzysieg
Forumowicz
 
Posty: 267
Rejestracja: 08 sie 2015, 16:19
Lokalizacja: Jelenia Góra / Wrocław
Motocykl: Keeway Rks 125 , FZ6 s1 fazer
Płeć: mężczyzna

Re: Docieranie metodą MotoMan-a

Postautor: Tytus dodano: 01 wrz 2015, 13:48

Krótka uwaga na temat olejów Motul. Wśród części motocyklistów marka Motul otaczana jest wielką czcią, nie do końca zasłużoną. Na specjalistycznym forum wyczytałem ,że Motul jest najczęściej podrabianym olejem do motocyklów, to po pierwsze . Po drugie w mocniejszych motorach Motul jakości 5000 nie za bardzo się sprawdza (problemy ze sprzęgłem). Fachowcy radzili odżałowanie paru groszy i stosowanie jeśli już Motula klasy 7000.
Tytus
Forumowicz
 
Posty: 161
Rejestracja: 08 sty 2015, 20:50
Lokalizacja: Warmia
Motocykl: Romet ADV 125
Płeć: mężczyzna
Wiek: 61

Re: Docieranie metodą MotoMan-a

Postautor: jacek.rc dodano: 01 wrz 2015, 13:52

Nawet nie wiedziałem ,że ta metoda ma swoją nazwę :D .Ja właśnie tak docierałem mojego KSL-ka (tylko bez tylu wymian oleju :wielkieoczy: ) . Natomiast to ,jakie są tego efekty ,wiedzą ci ,którzy ze mną jeździli ;p .Naprawdę nie ma się co certylić ,że nowe i chińskie _boisie ,ogień w tłoki od początku i przed siebie (tylko tak jak piszą :ojoj: ).
Show Must Go On
Awatar użytkownika
jacek.rc
Forumowicz
 
Posty: 2320
Rejestracja: 16 sie 2012, 22:36
Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Motocykl: KSL ,Cruiser ,VT-750,ADV -250
Płeć: mężczyzna

Re: Docieranie metodą MotoMan-a

Postautor: Dyziek76 dodano: 01 wrz 2015, 14:25

PIerwsze 5 km zrobiłem na podwórku przypominając sobie manewry. Moto nie było jeszcze zarejestrowane.
Następnie do 100 km jeździłem kręcąc do 6 tys obrotów (przyspieszając i zwalniając silnikiem), dając mu odpocząć co ok 25-30 km.
Wymiana oleju po 100 km
Do 300 km jeździłem kręcąc do 7 tys obrotów (w tym dwa razy kręcąc go na chwilkę ciut ponad 8 tys) i odpoczynek co 30-50 km. Często hamowałem też silnikiem (jak poprzednio).
Przy 300km wymiana oleju.
Od tego momentu jeżdzę już normalnie, przy czym zazwyczaj prędkość obrotowa buja się w widełkach 6.500 - 7.200 obrotów (tak mi się najlepiej jeździ). Robię już przejazdy bez przerw (wypady lokalne do 100 km w jedną stronę).
Przy 1.000 km wymiana oleju

Jak widać, nawet nie jest jeszcze dotarty. Mało się turlam, bo i czasu niewiele, a po mieście (W-wa) nie jeżdżę nic a nic. :|
Awatar użytkownika
Dyziek76
Forumowicz
 
Posty: 379
Rejestracja: 09 lip 2015, 15:12
Lokalizacja: Warszawa
Motocykl: Romet Soft 125
Płeć: mężczyzna
Wiek: 49

Następna

Wróć do Porady ogólne

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości

cron