Witam, po uporaniu się z rejestracją zrobiłem dziś pierwsze 20 kilka km na moim nowiutkim Benyco BR 125 i niestety są problemy
Przez pierwsze około 10 km było ok, potem zaczął jakby przerywać, nie przyspieszał równomiernie, a na wolnych obrotach potrafił zgasnąć.
Potem trudno go było uruchomić - chechłanie rozrusznikiem nic nie dawało (krótkie, dłuższe, po dłuższej przerwie, z gazem, bez...). Odczekałem kilka minut, odpalił i pojechał.
Za kilka minut sytuacja się powtórzyła - gaśnie na wolnych i nie da się odpalić, czasem na ułamek sekundy jakby przerywa
przy przyspieszaniu. Gdy jadę w miarę szybko - powiedzmy powyżej 40 km/h - jest ok, problem pojawia się przy zwolnieniu,
np przed skrzyżowaniem - hamuję trochę silnikem, potem sprzęgło i hamulec i na wolnych gaśnie.
Co to może być?
Regulacja wolnych obrotów? Ma chyba ponad 1000 (jutro sprawdzę).
Myślałem, że może gdzieś "elektryka" nie łączy (jakaś kostka, może czerwony wyłącznik zapłonu, ale raczej nie).
Blokady zapłonu w podnóżku chyba nie ma?
Czy to normalne, że z dołu gaźnika zwisa sobie luźno gumowa cienka czarna rurka? kończy się kilka cm pod silnikiem...
Może spadła, ale nie namierzyłem skąd.
Jak moto już da się odpalić (zazwyczaj po kilku minutach) to pracuje równomiernie na luzie (bez dodawania gazu). Można gazować i nie gaśnie. Co ciekawe jak nie da się odpalić
rozrusznikiem, z kopniaka odpala za 1wszym albo drugim razem. Nie gaśnie gdy dodaję gazu na luzie,
ale gdy wcisnę sprzęgło, wbiję jedynkę i ruszam - moto rusza, jedzie, ale dławi się za chwilę, nie przyspiesza mimo dodawania
gazu i zgaśnie jak nie wcisnę sprzęgła. Gdy w porę nacisnę sprzęgło - nie zgaśnie, ale jak ruszam - znów się dławi.
Raz strzeliło mi z wydechu i potem dobrze pojechał (za jakiś czas problem wrócił).
Problem nr 2 - czasem sama potrafi wskoczyć dwójka. Moto jest na luzie, na sprzęgle, a tu pyk - dwójka nie wiadomo skąd.
Może regulacja sprzęgła?
Paliwo w baku jest, kranik na ON (czyli do dołu). Ruszać umiem - nie chodzi o zbyt szybkie puszczanie sprzęgła.
Spróbować mu podkręcić wolne obroty? Jakie powinny być prawidłowe? Podobno ustawia się na ciepłym silniku i z włączonymi światłami.
Gdy już jedzie jest ok - zbiera się, śmiga pięknie, dobiłem do około 70 km/h na 5-tce, dalej nie chcę kręcić (docieram).
Coś mi się wydaje, że jak postoi przez noc to ładnie odpali i nie będzie gasł/przerywał, ale problem powróci po 10-15min jazdy.
Pierwsza przejażdżka i takie akcje...