Ponieważ silnik w Q-7 pożyczyłem z Gutka, kilka dni temu kupiłem drugą nówkę. Trochę (sporo ) mocniejszą. W serwisie gdzie dokonałem zakupu stała do remontu współczesna WFM. Pozwoliłem sobie podnieść plandekę i obejrzeć... silnik Mińska o poj. 50 ccm(!!!) a nowe serducho Q-busia wygląda tak
Na stare lata zachciało mi się jeździć na jednym kole... raz przód podniesiony za wysoko i już miałem robotę na popołudnie - trzeba było kleić błotnik. Znów trzeba będzie szpachlować i malować. A w ogóle to bzykiem nakulałem już ponad 600 km.