BORKI 26-28 WRZEŚNIA

Tu zamieszczamy wszelkie informacje o imprezach motocyklowych.
moderatorzy: Mlynaszz, Luca

BORKI 26-28 WRZEŚNIA

Postautor: scOti dodano: 25 wrz 2008, 20:33

no dobre pytanie, gdzie to dokladnie jest ?
scOti
 

BORKI 26-28 WRZEŚNIA

Postautor: scOti dodano: 25 wrz 2008, 21:27

odpada;]

Luk@ a może przez Piotrków skoczymy? ładniejsza droga, ~14 km wiecej
scOti
 

BORKI 26-28 WRZEŚNIA

Postautor: Luca dodano: 26 wrz 2008, 08:35

300 z Borek do Antyborek to za dużo by wyrobić się w jeden dzień i jeszcze do domu dojechać. W lecie pewnie bym się szarpnął ale teraz dzień krótki a noce lodowate to sobie daruje.
Zatem jadę tylko do Borek, na 99%
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5109
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

BORKI 26-28 WRZEŚNIA

Postautor: scOti dodano: 27 wrz 2008, 19:04

No i się odbyło, ja z plecaczkiem, Luk@, Dittos i Luka, nie odbyło się bez przygód - pierw Luk@ przywalił w samochód (jakaś kobitka wylazła pod koła samochodu co przed nim jechał), później do Borek bez przygód, po drodze jeszcze dołączył Dittos a w Borkach czekał na nas Luka. W drodze powrotnej zgubiłem lewe lusterko (a dokładniej wkład lusterka) - jak się okazało ono jest przyklejane na jakąś grubą taśmę dwustronną - całe szczęście ocalało.

Zwiedziliśmy Borki, kopalnie piachu - chyba 3 widzieliśmy, skansen rzeki Pilicy i takie tam...:)
:chopper:
scOti
 

BORKI 26-28 WRZEŚNIA

Postautor: Leon7112 dodano: 27 wrz 2008, 21:00

Luk@ pisze:Z tym przywalił to przesada, zostawiłem tylko odcisk oponki na zderzaku, nawet bez zarysowań :)
Jako że dupsko nie boli i w głowie nie dzwoni nie mogę tego nazwać zlotem, przejażdżką raczej :P Łee nawet nie popadało :swir:
Ale ogólnie faktycznie git majonez gra gitara i jęczą zające :P
dzieki


To w końcu był ten zlot FM, czy tylko chinczyki opanowały Borki :?: :)) , kurcze a mogłem tam być i poznać kilku bikerów z KCM :cry: , ale cóż taka praca, może następnym razem.
Awatar użytkownika
Leon7112
Forumowicz
 
Posty: 263
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:43
Lokalizacja: Sieradz-prawie
Motocykl: Hyosung ST-7, ZZR 600
Tel. kom.: 663914803
Wiek: 53

BORKI 26-28 WRZEŚNIA

Postautor: scOti dodano: 28 wrz 2008, 00:39

byl byl ale malo ich bylo
scOti
 

BORKI 26-28 WRZEŚNIA

Postautor: LEFTHANDY dodano: 28 wrz 2008, 04:19

Leon7112 pisze:To w końcu był ten zlot FM, czy tylko chinczyki opanowały Borki :?: :)) , kurcze a mogłem tam być i poznać kilku bikerów z KCM :cry: , ale cóż taka praca, może następnym razem.


No był. Przecież w topiku wyżej była o tym mowa. Ja musiałem niestety dzisiaj wracać. Na mapie tej miejscówki nie ma. My z DAREKDOC krążyliśmy tam w okolicy po jakichś wioskach zanim trafiliśmy. Ciemna noc, do tego DAREKDOCowi padła jeszcze żarówka w przednim reflektorku, ale w końcu trafiliśmy. Jak przyjechaliśmy był tylko Shipp. Po półgodziny dobił ANDRZEJ, GRZENO + ich znajomi na japończyku. Pochlaliśmy zjedliśmy kilka pieczonych kiełbas i uderzyliśmy w kimę. Na drugi dzień dojechał JAWOS z JAWOSKĄ. Niestety, ja musiałem wracać i z DAREKDOC-em ok. pierwszej uderzyliśmy do Wawy. Cała reszta nas odeskortowała do głównej drogi, było zajebiście taką kawalkadą narobiliśmy trochę hałasu po okolicznych wioskach. Więc nie wiem czy ktoś jeszcze tam dojechał później. Droga nr 10 z Wawy do Torunia to syf. Rozkopana co parę metrów, ruch wachadłowy, zryty asfalt, przerypane. Wracaliśmy przez Włocławek i Płock. Tylko we Włocławku zamiast dróg są jakieś zaschnięte rzygi pamiętające chyba jeszcze Armię Czerwoną pomykającą do Berlina, a leje po bombach zachlapane są jakimś lepikiem do pap dachowych i czym kto miał w domu. Natomiast pozostała część trasy była raczej dobra.

Jak wrócą w niedzielę to Shipp ogłosi pewien komunikat.
Sprawdź, czy twoje spasione dupsko pasuje do wymarzonego sprzęta: http://cycle-ergo.com/
Awatar użytkownika
LEFTHANDY
Forumowicz
 
Posty: 1620
Rejestracja: 28 mar 2008, 11:02
Lokalizacja: Praga_TARG?WEK
Motocykl: Rude Bettie V250
Płeć: mężczyzna
Wiek: 53

BORKI 26-28 WRZEŚNIA

Postautor: LEFTHANDY dodano: 28 wrz 2008, 20:40

Sorki, nie dokładnie przeczytałem. łechehcedfdtjdthf :piwo: :dzidzia: :tango:
Sprawdź, czy twoje spasione dupsko pasuje do wymarzonego sprzęta: http://cycle-ergo.com/
Awatar użytkownika
LEFTHANDY
Forumowicz
 
Posty: 1620
Rejestracja: 28 mar 2008, 11:02
Lokalizacja: Praga_TARG?WEK
Motocykl: Rude Bettie V250
Płeć: mężczyzna
Wiek: 53

BORKI 26-28 WRZEŚNIA

Postautor: Luca dodano: 29 wrz 2008, 08:46

Leon7112 pisze:To w końcu był ten zlot FM, czy tylko chinczyki opanowały Borki :?: :)).

Był, chociaż było sporo mniej motocykli niż na wiosnę. Nie było Majkelapl z którym miałem się tam spodkać, był Belgu ale jak zwykle gdzieś zaginął w terenie. Musiała być ciężka noc bo mimo południa spora część gawiedzi jeszcze nie łapała pionu.
Trzeba było coniektórych ratować razem z motocyklem :D
Najważniejsze, że ekipa na chińczykach dopisała. Jak już kolega Dittos wspominał przejechałem się Challengerem i prowadzi się całkiem nieżle ale przy wyprzedzaniu odczuwa się różnicę mocy. Silnik jednocylindrowy Challengera ma troche większe drgania i na obrotomierzu pokazuje sporo większe obroty jak u mnie. Po prostu mniejsza pojemność to nadrabia obrotami. Dzwiek z tłumików całkiem przyjemny, no i ma mięciutkie wygodne siedzonko.
Tego dnia przejechałem 307km i rano troche zmarzłem bo temperatura nie rozpieszczała, później było już ciepełko. :]
Po drodze odwiedziłem muzeum techniki tj. zabytkowłą fabrykę w miejscowości chyba Maleniec, do robienia blachy, gwożdzi, łopat, toporów itp, napędzaną kołem wodnym. Była to jedna z pierwszych fabryk w Polsce za czasów gdy głową państwa był jeszcze Któl. Który to nie zapamiętałem. Najlepsze jest to, że to wszystko działa do dziś. Wystarczy jak przyjedzie ktoś z grubym portfelem to otwierają śluzę i woda jak za dawnych lat kręci kołem młyńskim. Koło młyńskie poprzez zębatki napędza olbrzymie koło zamachowe (około5m średnicy) i z tego koła napęd przenoszony jest na walce walcarki do blach. W czasach świetności to olbrzymie koło zamachowe tak szybko się obracało, że nie było widać szprych o grubości ludzkiej nogi. Było tam też drugie mniejsze koło młyńskie, które napędzało szereg mniejszych maszyn takich jak wiertarki, tokarki, wykrawarki, gwoździarki itp. Warto tam zaglądnąć jak ktoś będzie w tych stronach.
Wracając do Borek to zgranie w czasie było idealne, praktycznie wszycy dojechaliśmy w tym samym czasie. Miło spędzilismy czas zwiedzając okolice.
Dzięki za wspólne śmiganie i do następnego razu. :motor:
P.S.
Było troche grzebania tylnym kołem w piachu, na drugi dzień postanowiłem i ja sprawdzić możliwości terenowe swojego sprzęta i zakopałem się nim po pas, tzn moto siadło na rurach a koła było widać tylko pół.
Świetny sposób na parkowanie, nie trzeba używać stopki, moto elegancko sobie stoi zakopane w piachu.
Jest tylko jeden minus, po takiej zabawie łańcuch trzeba czyścić z piachu.
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5109
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

BORKI 26-28 WRZEŚNIA

Postautor: LEFTHANDY dodano: 29 wrz 2008, 19:54

Luca pisze:
Leon7112 pisze:(...) Tego dnia przejechałem 307km i rano troche zmarzłem bo temperatura nie rozpieszczała, później było już ciepełko. :]
Po drodze odwiedziłem muzeum techniki tj. zabytkowłą fabrykę w miejscowości chyba Maleniec, do robienia blachy, gwożdzi, łopat, toporów itp, napędzaną kołem wodnym. Była to jedna z pierwszych fabryk w Polsce za czasów gdy głową państwa był jeszcze Któl. Który to nie zapamiętałem.(...)


Ani chybi jeśli fabryka napędzana kołem wodnym to wiek XVIII. Czyli dużego wyboru nie ma: August II Mocny, Stanisław Leszczyński, August III Sas i Stanisław August Poniatowski.
Jeśli to fabryka sprzętów z żelaza to obstawiałbym któregoś z Sasów. Najpewniej Augusta II Mocnego. Bo miał gość parę w łapach i stalowe podkowy oraz pręty wyginał gołymi łapami. No i takie fabryki były w Niemczech już wszędzie i ta technologia ani chybi przyszła z Cesarstwa Niemieckiego. Jest w Polsce jeszcze gdzieś taki tartak, który nie dość, że jest zabytkiem to działa do dziś i produkuje drewno. Wszystkie maszyny (oprócz brzeszczotów do obróbki drewna rzecz jasna) są zrobione z drewna i bezawaryjnie działają od tamtych czasów. Wymienia się tylko stalowe brzeszczoty pił.
Możliwe też, że fabryka powstała za Stanisława Augusta Poniatowskiego bo on miał zapędy modernizacyjne, jego fobią była modernizacja zacofanego kulturowo i cywilizacyjnie rolniczego kraju do poziomu zachodnich mocarstw i ufundował od cholery zakładów przemysłowych w Polsce za swojego panowania.
Sprawdź, czy twoje spasione dupsko pasuje do wymarzonego sprzęta: http://cycle-ergo.com/
Awatar użytkownika
LEFTHANDY
Forumowicz
 
Posty: 1620
Rejestracja: 28 mar 2008, 11:02
Lokalizacja: Praga_TARG?WEK
Motocykl: Rude Bettie V250
Płeć: mężczyzna
Wiek: 53

PoprzedniaNastępna

Wróć do Imprezy motocyklowe

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości