Mój pierwszy motocykl, kupiony przez wzgląd na praktyczność i oszczędność po wielu przymiarkach. Używany głównie dla dojazdu przez miasto do pracy, ale i na dalszą wycieczkę bez problemu można się nim wybrać. |
 |
Jest to prosty motorek "dla listonosza", "na rybki", "do pracy i urzędu"... Nie nadaje się do prędkiego "połykania kilometrów", ale w swoim nieśpiesznym tempie zmieści się w co większą dziurę w płocie, wyjeżdżoną "na szagę" ścieżkę wzdłuż torów kolejowych, bez problemów radzi sobie na osiedlowych uliczkach. Typ miejski, lekki, zwinny i oszczędny spalanie na poziomie 2,3- 2,5 litra/100km. Nie nadaje się na szerokie arterie, "drogi szybkiego ruchu", woli uliczki boczne i ciche - a trzeba przyznać- jest cichy i nie powoduje nieprzyjemnych doznań u sąsiadów - niektórzy pewnie uznają to za wadę. :)
Szybkość podróżna to około 75-80km/h. Po dobrym dotarciu jest w stanie osiągnąć deklarowane 90km/h; Lisek nie jest dobrze dotarty, niestety...
Dzięki prostocie konstrukcji nie się w nim co zepsuć, a jeśli w końcu coś się popsuje, to łatwo można wymienić. Wiele rzeczy można naprawić lub usprawnić samodzielnie, mając jakieś pojęcie o technice. Poza tym wybacza dużo błędów, stąd dobry na pierwszy motocykl, lub dla osoby starszej, nie tak sprawnej jak przed laty... Jedzie wprawdzie powoli, ale zawsze dojedzie do celu.
Minusy
- wibracje które wymagają przyzwyczajenia.
- Przedni błotnik cokolwiek za mały, koło mocno chlapie.
- Przednia opona do wymiany (śliska). Za to tylna nie do zdarcia
- Przedni hamulec, mimo że tarczowy- jest stosunkowo słaby. Jeżdżąc dynamicznie, szczególnie w mieście bezpieczniej używać obu hamulców, dla odmiany tylny bęben łapie porządnie i bez problemu blokuje koło.
Plusy
- mało pali
- lekki i łatwy w manewrowaniu i pchaniu- ważne zwłaszcza w zakorkowanym mieście
- praktycznie bezawaryjny przy pamiętaniu o regularnej wymianie oleju.
- Tani, tani, tani...
|