JINLUN 150-5, Motobi Venom 150, rocznik 2005 (mkmurawski)
Motocykl zakupiłem w czerwcu 2007 od kolegi brata. Zadbany, dotarty. Znalazło się trochę wolnej gotówki, zgoda małżonki i nie zastanawiałem się długo. Jak dotychczas nie żałuję. Z motocyklem nie mam większych kłopotów. Awarie, które się przytrafiły: 1) „padł” przekaźnik rozrusznika (po telefonie do Rometa miałem nowy na biurku po 3 dniach), 2) pękło mocowanie dolnego wydechu (do 3000km były spore wibracje, to jest pewnie przyczyna, wystarczyło pospawać, bardzo zgrabnie to zrobili w jednym z gdańskich warsztatów). Zdecydowanie polecam zakup Jinluna 150 każdemu, kto planuje rozpocząć przygodę z jednośladami. mur1
mur2
Plusy:
- cena motocykla
- niskie koszty eksploatacji
- wyposażenie
- hamulce (dotąd nie zawiodły w sytuacjach awaryjnych)
- efektowny wygląd
- dobre właściwości jezdne
- prosta budowa (wiele rzeczy można zrobić przy motocyklu samodzielnie, ale nie zaszkodzi odwiedzić czasem autoryzowany serwis)
Minusy:
- mała pojemność
- kiepska jakość chromów (ale w tym przedziale cenowym…)
- niewygodna pozycja przy wysokim wzroście (po wymianie kierownicy jest zdecydowanie lepiej, planuję wymienić kanapę, no i może dołożę spacerówki)
- opony (nigdy nie zawiodły, a jeżdżę przy każdej pogodzie, ale myślę intensywnie o wymianie na markowe)
- brak charakterystycznego dla chopperów/cruiserów klangu silnika
- silne drgania (szczególnie w czasie docierania motocykla; mogą być przyczyną usterek)
mur4
mur3
Plany na przyszłość:
- wymiana lub przeróbka kanapy
- wymiana łańcucha na O-ringowy i zębatek
- wymiana reflektora przedniego i kierunków na mniejsze
- większe kufry lub sakwy
- montaż zegarka
- może wymiana opon

Maciej Murawski

 
Copyright © Klub Chińskich Motocykli - 2010 (design Agnes
)