Motocykl z rzędowym silnikiem, takim samym jak ma większość 250-tek made in china.
Zakupu dokonałem w sierpniu 2006 roku - model z rocznika 2005. Jest to mój pierwszy motocykl i praktycznie nowicjat w motocyklowym świecie. Przed 20-tu laty otarłem się co prawda o SHL ojca, ale to zamierzchła przeszłość która nie pozostawiła żadnych istotnych doświadczeń. Decydując się na zakup nie miałem zielonego pojęcia co to właściwie jest motocykl, jakie są różnice pomiędzy poszczególnymi typami, jakie podobieństwa. Motocykl to motocykl, coś co ma dwa koła, silnik i... roztacza jakąś trudną do odparcia magię. Ale wracamy na ziemię. Wiedziałem na pewno, że nie mam zby wiele kasy a ceny w ogłoszeniach zwalały z nóg.
|
 |
Vistę wypatrzyła moja żona, znalazła dealera, zrobiła fachowe rozeznanie i w końcu dała błogosławieństwo. Transakcję sfinalizowałem z punkcie Kingway'a w Kunicach Żarskich za kwotę 6990 złotych polskich. Wbrew obiegowym opiniom jak do tej pory nie mam większych problemów eksploatacyjnych. W ramach tradycji przypisanej chińskim sprzętom odpadło kilka śrubek które nie miały większego znaczenia strategicznego, zerwała się linka sprzęgła, licznik wskazywał szybkość według humoru i uznania, nagminnie przepalały się żarówki w kufrach i reflektorze głównym i rozciągnął się nieprzyzwoicie łańcuch. Generalnie bzdety które można napotkać w każdym sprzęcie porównywalnej klasy.
 |
Dealer u którego zakupiłem motocykl prowadził również serwis więc problem został stosunkowo szybko rozwiązany.
Prędkościomierz oraz linkę sprzęgła wymieniono mi po pięciu dniach - czas oczekiwania na uznanie reklamacji. Wszystkie śrubki posprawdzałem osobiście i podokręcałem własnoręcznie i problem zniknął raz na zawsze. Tradycyjne żarówki w kufrach zamieniłem na LED-y, w przednim reflektorze zmieniłem oprawkę i teraz korzystam z żarówek samochodowych.
|
Z własnej inicjatywy dokonałem korekty tylnej zębatki. Zamiennie zastosowałem mniejszą o jeden ząb. Wydatnie zmniejszyły się wibracje przenoszone na ramę oraz poprawił sie zakres prędkości. Zmieniłem także łańcuch na x'ringowy. Poprzedni nieświadomie doprowadziłem do pełnego zużycia. Okazuje się - to ważne dla wszystkich posiadaczy chińskich motocykli - że łańcuchy w tych jednośladach najlepiej konserwować olejem maszynowym. Specjalistyczne preparaty znajdują zastosowanie w przypadku łańcuchów o'ring w klasycznych niestety nie docierają do wewnętrznych struktur i smarowanie ma efekt powierzchowny. Korozja która rozwija się niekontrolowanie dokona konkretnych spustoszeń mimo, że zewnętrznie łańcuch aż lśni od smaru.
|
 |
Motocykl kupiłem aby móc rozwijać swoją pasję. Fascynuje mnie jazda ale bawi również możliwość wykonywania różnych drobnych napraw, modyfikacji.
Jestem zadowolony z wyboru. Za analogiczną sumę nie było możliwości dokonania sensowanego zakupu innej, renomowanej marki. Nie mam zapędów snobistycznych, kręci mnie motocykl a nie logo na zbiorniku. Poza tym doświadczenia dwóch sezonów przekonały mnie, że jeżeli odpowiednio podejdziesz do procesu docierania i eksploatacji nie masz żadnych poważniejszych problemów. Na Boga, nie wymyślono jeszcze motocykla odpornego na usterki... drobne naprawy to również istotny aspekt motocyklowego życia.
 |
Do tej pory bezproblemowo nakręciłem około 15.000km. i oby tak dalej. Przejechałem całą południową i zachodnią część Polski oraz Pomorze Zachodnie.
Zaliczyłem Karkonosze jadąc idealnie dookoła, łącznie z czeską stroną. Jeżdżę, powiedziałbym nawet, że dużo jeżdzę, zwiedzam, doświadczam fantastycznych doznań i szczęśliwie wracam do domu... czego jeszcze chcieć od motocykla?
|
Zobacz zdjęcia w galerii nowy image: Vista-Shipp
Shipp
|