autor: luka9 dodano: 15 kwie 2020, 20:02
Dobra ściągnąłem dzisiaj głowice, cylindry i boczne pokrywy, na ten moment mogę powiedzieć że tłoki wyglądają ładnie, korbowody też nie mają luzu, cylindry, głowice, zawory ładne, ale ... ślizgi rozrządu od strony napinacza mają z 1mm wcięcia już, jak się patrzy na nie pod światło widać też widać już takie metaliczne odbicia więc chyba łyżwy ślizgów powiedziały już papa. karterów nie rozpoławiałem, ale wał, łańcuchy, wałek skrzyni biegów ładnie pracują bez luzu, ściągnąłem jeszcze dekielek z miski i smoka oleju, cały zasyfiony, jakimś silikonem, gumą ... czy czymś innym, odkręcę jeszcze pompę oleju, spróbuje przedmuchać kanały olejowe dla pewności, choć wyglądają na drożne, na ten moment stawiam na ślizgi rozrządu, dodatkowo zastanawiam się jeszcze czy może nie wymienić mimo wszystko kilku rzeczy dodatkowo skoro już i tam mam rozebrane, ale to już muszę się zastanowić nad tym.