22-03-2011r.
km 1125.
Sezon czas zacząć, czyli drugi przegląd gwarancyjny (PG2). Jako że motorek był dobrze rozgrzany (jazda środkiem Poznania o 15:30
![oczko ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
) przegląd zrobili mi "na miejscu" od ręki.
-Wymieniony olej - trochę za wcześnie, ale nie chciałem na syfie po zimie jeździć i miałem rację - czarny, brudny i ogóle...
-Lekko naciągnięty łańcuch - mimo że naciąg był wystarczający, dzwonił o ramę- będzie potrzebny ślizgacz albo prowadnik.
-Mechanik z własnej inicjatywy chciał sprawdzić filtr powietrza, ale po mojej delikatnej sugestii dał spokój. Lewą osłonę trudno się zdejmuje i łatwo wyłamać mocowanie, więc wolę ją zdejmować osobiście
Sprawdzone ciśnienie w oponach - trzyma dobrze.
Sprawdzony luz główki ramy - niepokojące stuki pochodzą od przedniego hamulca który został przejrzany pod kątem ew. dokręcenia śrub - okazało się, że wszystko ok, tylko klocki muszą się jeszcze dotrzeć.
Czyli w zasadzie do Tomaszowa można jechać
![uśmiech2 :))](./images/smilies/icon_smile.png)
W drodze powrotnej znalazłem na poboczu kawałek nierdzewnej blachy - trochę przyciężka, ale spróbuję się z niej zrobić osłonę skrzyni biegów, coby mniej się błociła. Bardziej mi się podoba takie rozwiązanie od chlapacza na błotniku.
24-03-2011
km 1137
Pierwszy defekt: pęknięte gniazdo linki gazu w manetce - szczególnie miłe w centrum miasta w godzinach szczytu na środkowym pasie
Od razu zjechałem na serwis, przykręciwszy uprzednio linkę do manetki kawałkiem spinacza.
Jako że było już po godz. 17, jutro mają dzwonić, czy Romet uzna to na gwarancję.
Jeżeli uzna, to zamówię jedną manetkę extra na zapas, tak jak mi tu radzono
Jeżeli nie uzna, to skręcam całość drutem, jadę do Wrześni do sklepu z częściami do Simsona i montuję aluminiową manetkę hergestellt in DDR , Rometowi ogólnie polecając się zajączkować razem z ich gwarancją.
Wykombinowałem, że w razie pęknięcia szpilek wydechu, da się zrobić dość estetyczny zacisk obejmujący cały cylinder wkoło i dociskający doń rurę wydechową. Potrzebne będą dwie śruby bębna od pralki TAMAT (nierdzewne
![oczko ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
) i parę kawałków porządnej mosiężnej blachy (żeby było co polerować
![oczko ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
) Wyjdzie trochę steampunkowo, ale w sumie to w nakedzie ujdzie, z resztą podoba mi się ten styl
![uśmiech2 :))](./images/smilies/icon_smile.png)
Edit:25-03-2011
Romet uznał gwarancję na manetkę
![uśmiech2 :))](./images/smilies/icon_smile.png)
Ale i tak od Simsona sobie dokupię na zapas
![oczko ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
30-03-2011
Manetka wymieniona - nowa jest wykonana z solidniej wyglądającego tworzywa- na moje to polietylen, a ząbek manetki jakby miał więcej materiału
w newralgicznym punkcie. Wygląda to tak, jakby ktoś sobie trochę wziął do serca komentarze użytkowników i starał się choć trochę poprawić ten słaby punkt.
11-04-2011
1324km
Wymieniony przewód paliwowy bak-gaźnik. Stary sparciał, a co gorsza był zagięty. Stąd też było to szarpanie na niskich obrotach, na które skarżyłem się wcześniej - brakło paliwa po prostu. Po wymianie wężyka(założyłem dłuższy i poprowadzony łagodniejszymi łukami, no i nie z chińskiej plastyko-gumy, tylko lux z serwisu Ducatti
![oczko ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
)
Lisek znów tyka jak zegarek i bez przeszkód ciągnie nawet na 1500 obr./min.
![uśmiech2 :))](./images/smilies/icon_smile.png)