REALNE prędkości 125-ek...

[NIKT]

Czy ja wiem czy aby na pewno 3 dni ?

Uznajmy ze te 1000km jedzie 80km/h to wyrobi sie w 12,5 h ciaglej jazdy
Przerwy na popas ok 1h
Przerwy na rozprostowanie nog mozna polaczyc z tankowaniem i potrzebami fizjologicznymi ok 2h
To na luzie w 16h dojedzie czyli jeden dzien

Jezdzilem 250 i przelotowke mialem 95-100 km/h. Tutaj wyprzedzanie to wyzwanie logistyczne ale dawalo rade

Teraz jezdze duzym i jade 100-110 km/h bo lubie patrzec na widoczki itp
Roznica taka, ze moge zaladowac na niego 2x wiecej i jeszcze jechac z plecaczkiem i nie jest to meczace ani dla motocykla ani dla podroznych, a wyprzedzanie to bajka

Boso, ale w ostrogach.

[tomcatek]

Zostań lepiej przy 125-tce.

Na to już sporo za późno.

myślę że bez marudzenia, ociągania się i stawania co 100 km na siku,kawke , rozprostować kości przyjedziesz duuuużo szybciej

Wziąłem zapas na obiad oraz hot dogi i kawę przy tankowaniu

Czy ja wiem czy aby na pewno 3 dni ?

Uznajmy ze te 1000km jedzie 80km/h to wyrobi sie w 12,5 h ciaglej jazdy

(...)

Jezdzilem 250 i przelotowke mialem 95-100 km/h. Tutaj wyprzedzanie to wyzwanie logistyczne ale dawalo rade

Teraz jezdze duzym i jade 100-110 km/h bo lubie patrzec na widoczki itp

No i właśnie ta możliwość wyprzedzania sprawia że średnia prędkość znacznie bliżej ma do przelotowej. Na 125 średnia spada drastycznie bo problem jest z wyprzedzeniem. Można by jechać dwupasmówką ale przy 80kmh wszystkie TIRy mają ochotę zepchnąć taki pojazd do rowu. Czyli dochodzi zwalnianie w miastach oraz światła.

[NIKT]

Srednia predkosc to wlasnie 80 moim zdaniem.
Na trasie lecisz sobie ladnie 80-90.
W miescie 70-80 razem z cala kawalkada pojazdow bo malo kto zwalnia do 60 w zabudowanym.

Na 2 pasmowkach jak czulem oddech tira to uzywalem pobocza, a ten jeszcze mi podziekowal kierunkowskazami i nie spychal A pobocze polecam przy malych predkosciach jadac z Gdanska tak na 15 km przed Czestochowa bo asfalcik pierwsza klasa

I nie musisz nikogo wyprzedzac jadac 80-90 wiec nic Cie nie spowalnia. To kazdy wyprzedza Ciebie, wiec ten problem z glowy

Jednak podtrzymuje moje slowa odnosnie 12,5 h samej jazdy. A 16h z przerwami.
Stwierdzam tak na podstawie 6 lat spedzonych na 250ce.

Boso, ale w ostrogach.

[jacek.rc]

Normalnymi drogami , na motocyklu do 20 koni ,to możesz jechać jak chcesz ,a po 10-ciu godzinach w drodze na liczniku przybędzie 500 + - 50 km . Przetestowane przez lata ,ważne jest że można tak zajechać wszędzie . Co do czasu ,to fakt że tak nam mózgi zryli i nawet na urlopie się spieszymy ,dlatego też zawsze powtarzam , do 125-ki trzeba dorosnąć .

[tomcatek]

dlatego też zawsze powtarzam , do 125-ki trzeba dorosnąć .

No tak. Emeryci mają łatwiej.

[Snajper]

dlatego też zawsze powtarzam , do 125-ki trzeba dorosnąć .

No tak. Emeryci mają łatwiej.

Dokładnie - bo mają czas

Jeśli chodzi 0 125 - ki. Mam większy "zlotowy" motocykl, ale też unikam autostrad bo nie kręci mnie jazda na zasadzie: wiadukt - ekrany- wiadukt - tunel - ekrany - wiadukt - ekrany itd. Nie pozbyłem się 125-ki bo kurczę lubię nią jeździć na co dzień. Że niezbyt szybka? Ale takiej przyjemności prowadzenia wdzięcznego, prostego w obsłudze (dla mnie to zaleta) i posłusznego rumaka reagującego praktycznie na dotknięcie palcem nie zastąpi mi nic. Oczywiście to moje zdanie. Pewnie jak zostanę emerytem też się stuninguję pojemnościowo w dół. Najdalsza moja trasa 125 - ką to całodzienny spokojny wypad do Dębicy. Bardzo mile go wspominam. Samochodem pewnie śmignąłbym w moment, ale atmosfera wyprawy, przystanki, pogaduszki z innymi motocyklistami - jak dla mnie wyprawa życia (przy śmiesznych kosztach i dystansie). Mile wspominam do dziś, chociaż dystans dla mojej Devi do połknięcia w krótkim czasie. Tylko czy naprawdę o to chodzi w jeździe motocyklem?

[Gixer]

to i tak dobrze że jeszcze widzisz jakieś wiadukty czy ekrany.. ja czasem jak jadę z morphem to mi mówi "a widziałaś tam coś tam?" a ja nawet nie wiem że przejeżdżałam koło czegoś takiego ale to chyba dlatego że nasza jazda na autostradzie wygląda tak że morphik jedzie swoim tempem a ja czekam na niego na bramkach

[Hawk1985]

Ja pragnę tylko niektórym przypomnieć ze nie macie monopolu na "motocyklizm" i dla każdego to co innego.
- Jeden pyrka 80km/h bo kręci się wkoło komina bocznymi drogami
- Inny jedzie 140 bo zasuwa na drugi koniec Europy
- Jeden pół dnia poleruje armaturę żeby zrobić 10km w weekend - tylko przy ładnej pogodzie
- Inny będzie ciorać motocyklem przez krzaki, wodę i błoto
- Jeden woli jazdę turystyczna
- Drugi sportową na torze
- Trzeci terenową
...

Bardzo mnie wku*wia jak ktoś twierdzi że wie co to "motocyklizm" i pisanie typu "do 125 trzeba dorosnąć" bo do indywidualna sprawa.
Bo jak dla mnie bardziej dorosłe jest świadome posiadanie większej mocy i użycie jej aby uniknąć niebezpiecznej sytuacji, niż liczenie że zawsze się będzie miało szczęście (bo jak nie ty to ktoś w ciebie).
Ale jak już wspomniałem to indywidualne podejście, jest takie powiedzenie rodem jeszcze chyba z czasów PRLu:
Jeden lubi ogórki, drugi ogrodnika córki

[jędrek]

Temat rzeka nierozwiązywalny ,każdy ma trochę racji są ludzie co czerpią radość z jazdy skuterem lub motorowerem 50-tką a nawet jadąc rowerem

[Mariuszz]

Bardzo mnie wku*wia jak ktoś twierdzi że wie i pisze.....

Przepraszam za małe OT ale:

Bartek,- forum to jak najbardziej właściwe miejsce do wyrażania własnych z natury subiektywnych opinii.
Na tym to polega i gdyby było inaczej to nie było by dyskusji. A każdy ma swój rozum i powinien sobie wyciągnąć wartościowe wnioski a odrzucić "plewy".
I nie ma się co " wku*wiać".