Luca pisze:
Tam powinien być niewielki luz, mimo dokręcenia nakrętki, bo jest tam tulejka dystancowa. To połączenie cały czas pracuje podczas pracy zawieszenia i warto tulejkę posmarować smarem.
... po naciągnięciu łańcucha powinno się sprawdzać czy szczęki tylnego hamulca nie ocierają.
Dzięki za szybką odpowiedź. Jak tak teraz (po twoim wpisie) sobie pogrzebałem w zakamarkach pamięci to we WSK był kawałek płaskownika połączony z wachaczem sworzniem z podkładkami i zawleczką. Czyli sprawa wyjśniona -
Czy szczęki nie ocierają - sprawdzam, ale dobrze, że o tym wspomniałeś - na pewno przyda się innym
-- EDYTOWANY Dzisiaj, 09:54 --
Arcon pisze:
A co to takiego jest ten stabilizator koła?
oj tam, oj tam - użyłem takiego skrutu myślowego. To jest taki kawałek mela łączącego takie coś okrągłego, cylindrycznego, do czego są zamocowane szczęki hamulcowe i rozpieracz. To właśnie to powoduje, że jak nacisnę pedał hamulca nożnego, to szczęki nie obracają się razem z kołem. Ty jeździsz sprzętami co mają z tyłu tarcze a nie bęben, więc rozumiem Twoje zdziwienie


