Romet division 249

[Tomciog]

Nie, ale jak coś to mogę pomierzyć błotnik, ew spróbuje coś dopasować z innego sprzęta.
Słuchajcie znalazłem firmę która robi sprężyny, koszt ok 100zł, trzeba się tylko zastanowić jak ma być miękko.
Druga sprawa jest opcja wykonania małej szyby, koszt między 150-200zł oczywiście im więcej osób by brało tym taniej.
Co wy na to żeby zamówić kilka sztuk, po jednej dla każdego i było by taniej ?

Wracam do tematu - a jak sprawdzić miękkość zawieszenia? Wysłać im starą sprężynę i dać znać , żeby była bardziej miękka czy jak? Bo kurna nie wiem, a metoda prób i błędów to ona będzie jeździć w tą i z powrotem kilkadziesiąt razy .
Kalin - masz może jakąś DTR-kę sprężyny?

[kalin20]

Niestety innej metody jak prób i błedów nie widze, ale nie ma tragedii bo zawsze jest na amorku regulacja twardości i jak się okaże za miękko to można skręcić

[mariusz_ino]

http://allegro.pl/zebatka-zdawcza-17-ze ... 29791.html
Zaryzykowałem tą jakby co to koszt niewielki Co ciekawe ta zębatka ma identyczne wygrawerowane logo jak ta która jest w moim Divisionie.

[mariusz_ino]

No to kilka uwag z wyjazdu (ok 850km):

* aaa i jeszcze coś - pisaliście o łańcuchu z gumy - a jak to możliwe, że się naciągnął sam??? kurna dojechałem do domku, sprawdzam a on aż twardy (w sensie łańcuch ).

Przydarzyło mi się coś takiego wczoraj. Przejażdżka 60km. Wprowadzam moto do garażu i słyszę dziwny odgłos z okolicy łańcucha i zębatki zdawczej.Łańcuch naciągnięty na max. Oglądam śruby wszystkie po dokręcane. Łapię ręką jednocześnie za łańcuch i wahacz i ściskam. Widać jak silnik pracuje przód / tył. Silnik poluzował się na mocowaniu ramy (te 2 z tyłu na klucz 13 śruba a nakrętka 16). Wzrokowo widać że jest dokręcone, podkładki ściśnięte i silnik luźny. Dokręciłem z dużą siłą i trzyma.
I teraz nasuwa mi się taka uwaga. Śruby mocujące przechodzą przez otwory w uchwycie w ramie, są spasowane i nie ma żadnych luzów i to jest oki. Ale te same śruby przechodzą przez uchwyt silnika i tam jest znaczny luz Gdyby ta śruba była spasowana to nawet poluzowanie się nakrętki nie powodowałoby ruchu silnika. Co wy na to?
Tomciog jeśli możesz to sprawdź to u siebie bo jestem ciekaw czy to tylko u mnie jest takie coś czy to seria.

[Tomciog]

Mam akurat gablotę na przeglądzie na 1500, więc nie sprawdzę. Ino jutro dryndnę do Rafała z zapytaniem, bo do Romka dobiorę sie pewnie dopiero za ładnych parę dni (praca +delegacja+maraton).

[Tomciog]

Mocowania ok.
Nowa zębatka i łańcuch (nieco innej generacji niż oryginalny ) czekają na montaż. Owiewka od Peugeota Elystara (krótka ) jedzie, mocowania czekają. Ciekaw jestem efektów drobnego "tjuningu"...
Ale przekonam się dopiero po weekendzie - teraz za dużo innych zadań mnie czeka.
PS - po zlocie nabrałem smaka na rasowego turystyka... Varadero, Transalp, V-Strom... tylko kapusty brak.A może jednak Junak 650?

[michal_krk]

Ciekaw jestem spasowania tej owiewki do zegarów i lampy jak to całościowo się prezentuje:)

Mimo wszystko za około 20 000PLN mimo wszystko celowałbym w japończyka, taki trampek albo V-Strom niczego sobie:)

PS
Co to za łańcuch założyłeś? Bo po ostatnich perypetiach z naciaganiem też będe musiał rozejrzec sie za jakimś nowym

[Tomciog]

Na oringach. Ok 100zł.

[Niebieski]

No to kilka uwag z wyjazdu (ok 850km):

* aaa i jeszcze coś - pisaliście o łańcuchu z gumy - a jak to możliwe, że się naciągnął sam??? kurna dojechałem do domku, sprawdzam a on aż twardy (w sensie łańcuch ).

Tak mi się przypomniało, może to tutaj nie będzie miało znaczenia, bo to zawieszenie silnika jeszcze weszło w grę, ale miałem podobną sytuację w Hondzie, co chwila albo luzowałem łańcuch, albo napinałem, potrafiłem tak co parę dni jak tylko o nim sobie przypomniałem i zauważyłem różnicę. Po jakimś czasie gdy zerwałem ten łańcuch okazało się, że był wyciągnięty. Aby coś jeszcze polatać naprawiłem go u mechanika, znaczy łańcuch, dodał odpowiednie ogniwo, zakuł i tak zrobiłem parę setek. Na początku było ok, nawet ustał charakterystyczny dźwięk który dokuczał mi od jakiegoś czasu przed zerwaniem łańcucha. Jak się okazało nie dochodził ten dźwięk ze skrzyni o której myślałem, ale właśnie od wyciągniętego łańcucha. Dźwięk to przy około 70km/h jakby przeciąganie moto, bujanie go przód - tył, jakby ktoś trzymał gaz i naciskał na hamulec, przy czym silnik jakby miał pod górkę, był bardziej obciążony, znowu odpuszczenie jakby hamulca i tak cały czas przy tej prędkości na równym gazie. Nie było to mocne, trzeba było się wsłuchać, ale jak raz to wyłapałem, to później nie mogłem już z tym żyć, cały czas mnie to trapiło. Po wymianie łańcucha i zębatek cisza. To tak na przyszłość, może komuś coś podobnego siedzi w uszach i nie wie, czy to skrzynia wyje już po cichu, czy własnie łańcuch się kończy.

[Tomciog]

Dzięki Niebieski - mechanior właśnie potwierdził, że winny jest wyciągnięty łańcuch.