Hyosung GT250-bardzo ciekawa i tania alternatywa

[daro]

I tu się do końca nie zgodzę.W dzisiejszych czasach bardzo często o wyborze motocykla decyduje wygoda oraz inne praktyczne cechy.Np.wybiera się motocykl pod kątem przeznaczenia,czyli gdzie ktoś nim ma jezdzić.Jeśli teren to cross albo enduro jeśli szosa i dalekie szybkie przeloty to szlifierka,jeśli turystyka to też jest wiele modeli do tego przeznaczonych(Gold Wing,Pan Europan).To takie uproszczone przykłady.I na pewno nie każdego stać na wypasionego nowego Goldasa.Skoro Hary jest symbolem wolności i buntem przeciwko np.zakłamaniu to czemu nie wolno o nim powiedzieć prawdy - że jest już przestarzały i nie ma szans na dotrzymanie kroku nowym japońskim konstrukcjom.Czy aby czuć się wolnym,zbuntowanym do świata i t.p. trzeba jezdzić Harleyem? Czy jeśli się mówi o HD to czemu tylko same zachwyty a zero zastanowienia i porównania do współczesnych realiów? Legenda ,legendą ale czasy jednak trochę się zmieniły.Mamy już w czym wybierać.Kiedyś był w Stanach HD,Indian i coś tam jeszcze.Teraz na świecie,nawet i u nas jest wybór.I nie każdy musi czuć zamiłowanie do klasyki.

[daro]

Bo najwyrazniej więcej jest niewskazane dla takich ram,konstrukcji it.p.Japończycy celowo nawet osłabiają i pogarszają swoje choppery aby było na nich podobnie spartańsko jak na HD.Nawet kiedyś,dawno temu już czytałem test jakiegoś japońskiego choppera,że musieli coś zmienić aby były drgania jak w HD,bo było za dobrze.A tak ogólnie to co maja KM do nowoczesnych rozwiązań?

[daro]

Z tego co wiem mit o HD jest zupełnie inny.I o tym właśnie piszę przez te kilka wypowiedzi.He,he nie wiedziałem nic o tym,że jest taki śmieszny stereotyp o HD.Ale z tą kupą to przesada:)(i znowu kupa:)).No pewnie,że się da i 14oKM i więcej.Tylko po co ? I czy to ktoś będzie chciał kupić? Jak dla mnie to już nawet nie wygląda http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.supermotard.co.nz/images/MC%2520Stuff%2520images/Custom%2520Chambers/Rocket%25203%2520(Small).JPG&imgrefurl=http://www.supermotard.co.nz/MC%2520Stuff/Custom%2520ChambersTriumph.htm&h=480&w=640&sz=54&tbnid=0oW90_Y9MnQJ::&tbnh=103&tbnw=137&prev=/images%3Fq%3Drocket%2B3&hl=pl&usg=__5L_evwws0QOJL1Cn3P1bxxp5ZVA=&sa=X&oi=image_result&resnum=3&ct=image&cd=1
A ceny HD jak dla nas są kosmiczne ale dla takiego przeciętnego hamerykańca są jak najbardziej przystępne,bo powiedzmy za 3 pensje ma już taki motocykl.
Kurde ale zjechaliśmy z tematu.Miało być o czymś zupełnie innym.

[Largo]

A ja jeszcze na chwilkę wróce do tematu. Zgadzam się z Shippem:
"HD to coś więcej niż motocykl, to styl życia i patrzenia na świat. To nieokiełznana wolność i bunt przed ułożonym, zaszufladkowanym i zakłamanym światem."
Weźcie pod uwagę prawdziwe Kluby Motocyklowe w USA, a zobaczycie, że to co pisze Shipp to prawda. W ten sam sposób Harley się reklamuje. Jestem w trakcie pisania pracy o HD, stylu motocykla, motocyklistów, filozofii ich życia. Główna zasada to wolność i brak ograniczeń.
Co do technologii... Wiele rozwiązań nie jest zmienianych od kilkudziesięciu lat, bo to właśnie one tworzą markę i legendę. Jeżeli szukasz nowoczesnych rozwiązań to bierz V-Roda.

Przepraszam, że tak zboczyłem z tematu, ale jakoś mnie naszło ;) Moderator może przenieść te posty i stworzyć nowy temat, żeby to miało ręce i nogi

[daro]

Te oklepane frazesy to zachęta aby ludzie brali towar.Bo na tej legendzie dobrze się zarabia.Hasło wolności nie tylko dotyczy motocykli ale i ogólnie całego USA.Tak na prawdę z wolnością to oni nie mają już nic wspólnego.To w tej chwili jedno z najbardziej policyjnych i restrykcyjnych państw świata.Może właśnie dlatego tak marzą o wolności ?:)
A jeśli chodzi o kluby motocyklowe w USA,to operujesz chyba stereotypami i myślisz pewnie,że to jakieś miłe brodate dziatki,co kochają wolność i buntują się przeciwko złemu światu. Tak na prawdę wiele z tych klubów zajmuje się głównie handlem narkotykami,prostytutkami,bronią i wieloma innymi "wesołymi" zajęciami,które nie mają już zbyt wiele wspólnego z motocyklami.Zauważ,że na zdjęciach zawsze stoją plecami.To po to aby ich nie zidentyfikować,bo mają na bakier z prawem.Żyją na marginesie społeczeństwa.Mają na ogół pokomplikowane życiorysy i problemy z rodzinami(albo brak rodzin).Tak wyglądają te ich prawdziwe kluby motocyklowe.Oczywiście są też kluby weekendowe,gdzie są normalni przeciętni ludzie.I jeszcze drobna refleksja.Jak u nas dresiarz dokona przestępstwa,to wszyscy by go zlinczowali,bo dresiarzy to u nas wszyscy nienawidzą jak psów.A jak powiedzmy to samo by zrobił jakiś pan z brodą i na chopperze w stanach to by było że to harleyowiec,kocha wolność i jest taki zbuntowany to jemu trzeba wybaczyć.
Trzeba jednak będzie te refleksje przenieść gdzieś w temat n.p."motocykle-który mnie kusi?"albo coś takiego i wyciąć po opinii dorplasa.

[Largo]

Nie mówię, że te Kluby to aniołki, choć mogą mieć to w nazwie "Hells Angels". darekdoc polecam Ci lekturę książek: "Harley-Davidson and Philosophy" , "One Percenter: The Legend of the Outlaw Biker" , "Outlaw Machine: Harley-Davidson and the Search for the American Soul" , "Freedom : Credos from the Road" , "Hells Angels Motorcycle Club". Do tego dorzuć jakąś książkę o historii i kulturze Stanów począwszy od założenia pierwszego miasta "Jamestown" w 1607 roku. To wszystko łączy się w całość i można zrozumieć co jest co.

[scOti]

(...)nowego hd sportstera mozna miec w cenie
nowej hondy shadpow czy suzuki intrudera 800 tylko jakos ciezko mi myslec o kupnie
jakiegokolwiek motocykla w cenie samochodu (... )

i to jest wlaśnie ta manifestacja HD o ktorej pisales, oni nie maja takiego dylematu
ja zaczynałem od WSK 125 - teraz mam R250 - co bedzie potem zobaczymy, na pewno nie kupił bym szlifierki na pierwsze moto ani HD (nawet jesli bylo by mnei stac).

[Largo]

A ja właśnie może kiedyś kupię takiego HD - jeżeli będzie mnie stać

[scOti]

A "CM" to Wam nie daje wolności
Ja chciałbym mieć coś " lepszego" ale mnie nie stać , a do ucieczki z domu i cieszenia się wolnością na razie wystarcza CM
(...)

dobre dobre:)

no mi tam daje radoche:)

[LEFTHANDY]

Ja jeszcze dorzucę swoje trzy grosze:

Został tu pokazany Triumph Rocket i HD z silnikiem ok 1500 cc. Zdecydowanie trudniej jeździ się HD niż tym Triumphem mimo że ma trzy gary o pojemności 2500cc. A gabarytowo wcale nie jest taki wielki i siedzenie ma dosyć nisko.

Dla mnie prawdziwa legenda to Triumph, a sprzęt marzeń to niezmiennie:


W prowadzeniu rewelka. Poza gabarytami i o wiele większą mocą, do której trzeba się przyzwyczaić, przesiadając z chińskiej 250-tki, róznic większych niezauważyłem. Nawet masa jest nieodczówalna. Za to nie bałem się nim składać w zakręty, tak jak Rude Bettie, w obawie, że mi koło ucieknie.