no i w koncu dzięki nowo i przypadkowo poznanemu koledze RKJ1 z tego forum mogłem dosiąść (na postoju) jego nowego cruisera. nigdy tej maszyny nie widziałem na żywo i zrobił na mnie ogromnie pozytywne wrażenie. te nowe lakierowanie jest zarąbiste, siodło z land cruisera jest o niebo lepsze od poprzedniego, mam też wrażenie że kierownica jest wyższa ale może mi się wydaje. ogólnie sprzęt jest pięęęęęękny, obłędnie

no i śmignąłem się nowym cruiserem dzięki towarzyszowi niedzielnych wypadów- koledze RKJ1. Pierwsze co uderza mnie jako użytkownika poczciwego rzędowego Jinluna 250 o przebiegu 25000 to komfortowa pozycja podczas jazdy oraz precyzja i działanie mechanizmów a także kultura pracy v-ki. biegi są na kliknięcie, hamulce na dotyk, przyspieszenie zauważalnie lepsze niż u mnie, dozowanie sprzęgła- bajka. pewnie duża w tym zasługa faktu iż testowane przeze mnie moto jest praktycznie nowe, no i ma wtrysk a nie gaźnik. no i ten pękaty zbiornik pomiędzy nogami... w skrócie- o klasę wyżej niż poczciwy Julian. wykonanie chinoli idzie szybko do przodu nie ma co.
Non Omnis Moriar...