Informacja dotycząca plików cookies
Informujemy, że używamy informacji zapisanych na urządzeniach końcowych użytkowników przy pomocy plików cookies, w celu dostosowania naszego serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Korzystanie z naszego serwisu internetowego oznacza, że użytkownik wyraża zgodę na ich zapisywanie.
Również polecam bezoringowy, ja kupiłem RK za 80-100 zł do zippa i w porównaniu do oryginalnego chińskiego wydaje się dużo wytrzymalszy, praktycznie nie naciągałem go od jakichś 2000 km i nadal nie widzę potrzeby, smaruję olejem przekładniowym za pomocą pędzelka.
Mam pytanie ,jak się kupuje pokrowiec na moto to są jakieś rozmiary ,czy trzeba coś pomierzyć ,konkretnie chodzi mi o pokrowiec do Cruiserka ,tyle ,że mam z przodu dorobiony bagażnik i stary jest za mały (nawet jak się pieści ,to się nie mieści ).A jeszcze jedno ,czy ktoś spotkał może w jakimś sklepie ładną ,niedużą menażkę z nierdzewki (wszystkie są ameliniowe).
Ja kupowałem pokrowiec w intr motors, dali mi przymierzyć. Ostatecznie wybrałem na cruiser,ka rozmiar XL (277x103x141) oxsford aquałex, mieści się pod nim bagażnik z kufrem 80 zł
33870km powtórka z poprzedniego roku. Nie mam iskier...
Sprawa wygląda następująco, wczoraj byłem na myjce ciśnieniowej moim Cruiserkiem. Odpalił bez problemu. Śmignąłem do domu 16km i gitarka. Dziś rano też odpalił normalnie, ujechałem może 6km i nagle jakby go ktoś wyłączył. Żadnego przerywania, nic.
Podociskałem wsuwki, poruszałem kablami pod siedzeniem. I dalej nic.
Przyjechał teść z linką, i motocykl odpalił, po 4 km znowu się wyłączył, ale nim się zatrzymał znów załapał. Ostatnie 500m do domu musiałem jednak pchać.
Gdybym nie widział, że nie ma iskry obstawiałbym brak paliwa. Zobaczę jutro rano.
Na razie pytałem w Romecie jak zareklamować moduł, bo nawet rok nie minął to mi powiedzieli, że elektronika nie podlega gwarancji. Ale oficjalne pismo mam wystosować.
Teraz żeby nie umoczyć trzeba pisać o gwarancji czy rękojmi?
Łudzę się jeszcze że to może ten karcher coś zamoczył, bo naprawdę konkretnie go potraktowałem.
Tak to jest z myciem karcherem... elektrykę trzeba omijać. Wystarczy, że zamoczyłeś wyłącznik awaryjny i coś tam przestało kontaktować. Żeby drugi moduł padł, to chyba mało prawdopodobne.
Elektronika na zwarcie wodą jest bardzo wrażliwa a woda z myjki wciska się wszędzie i nie pierwszy masz problem po myjce ciśnieniowej. Z takim myciem trzeba uważać.
Cóż też Cię podkusiło ,żeby moto myć ,nigdy tego nie robiłeś i jeździł ,zachciało się czystego ,to są efekty .Tak na poważnie ,to chyba gzieś dostała się woda i jak się zagrzeje i paruje to robi zwarcie ,wysuszyć przedmuchać i będzie śmigał . p.s. a armaturę ,to się czyści szmatką ,woskiem i irchą a nie myjką ciśnieniową